|
malinkaa.a.moblo.pl
dwa słowa dziewięć liter pieprz się.
|
|
|
dwa słowa, dziewięć liter - pieprz się.
|
|
|
Jeśli nie Ty jesteś tym jedynym, to dlaczego moje serce przyspiesza, kiedy przechodzisz obok? Skoro nie jesteśmy sobie pisani, to dlaczego ciągle mam Cię przed oczami? Jeśli Bóg nie zesłał Cię po to, abyś był przy mnie, to dlaczego do cholery ciągle mam nadzieję, że przyjdzie taki dzień, kiedy obudzisz się rano i uświadomisz sobie jak bardzo Ci mnie brakuje?
|
|
|
Jak zawsze w niedzielę wstałam o tej godzinie co Ty. Popatrzyłam przez okno. Pogoda idealna. Zjadłam tabliczkę czekolady. Wyciągnęłam z szafy sukienkę i czarne leginsy, a przecież zawsze chodzę w spodniach. Wyprostowałam włosy, zrobiłam makijaż, założyłam czarne szpilki. Z uśmiechem na twarzy powiedziałam mamie, że wrócę dziś później i ma się o mnie nie martwić. Zeszłam ze schodów i zobaczyłam was razem. Weseli, zakochani, trzymaliście się za rękę. Nagle powróciłam do rzeczywistości. Przecież nie jesteś mój ... nigdy nie byłeś. Usiadłam na schodach. Wyciągnęłam z torebki papierosa. Łzy płynęły mi po policzkach niczym deszcz. Byłam wściekła na siebie, że kocham takiego palanta, z którym związek nie miałby przyszłości.
|
|
|
Rysując, pisząc, czytając, rozmawiając - myślami zawsze była z Nim...
|
|
|
i czas sie obudzic z tego snu :(
|
|
|
Nie potrzebuję dzisiejszego deszczu. Na nic mi te szare krople w szarym mieście. Wyłączę muzykę, położę się i patrząc w sufit zapłaczę bez uczuć. Który to już raz ? Nie potrzebuję tego zachodu słońca. Niech nie przypomina mi dziś, niech nie cofa zegarka. słyszę, jak na bruku szumi deszcz. Słyszę, jak szemrze ulica. Nie potrzebuję dzisiejszego deszczu... Przymykam oczy, znów jestem sama.
|
|
|
potrzebuję Cię.! czy tego chcesz czy nie. a Ty się ani słowem nie odezwiesz .. ja już nie jestem najważniejsza ..
|
|
|
myślała że zapomniała. podeszła do niego. chciała tylko porozmawiać . nagle zabrakło słów .
|
|
|
gdy go tylko zobaczyła znów poczuła te jebane motylki w brzuchu .
|
|
|
chciała wszystkim wmówić, że już go nie kocha.
|
|
|
i wiem, że kiedyś jeszcze do mnie zadzwonisz. powiesz, że żałujesz. ale wiesz co? wtedy już będzie za późno!
|
|
|
- Cześć. Jestem Piotruś.
- Cześć, a ja Kasia.
- Będziesz moją dziewczyną?
- Pewnie.
Wzięli się za rączkę i pobiegli razem na huśtawkę.
Bo w przedszkolu wszystko było łatwiejsze.
|
|
|
|