Pamiętam tamten dzień w sopocie..wiał taki bardzo zimny wiatr.
Patrzyłem prosto w Twoje czy, teraz już wiem..ostatni raz.
Banał moich łez..Berlin lubi descz.
Już nie wrócisz tu.
"- Nie... chcesz... mnie? - ten fragment najtrudniej było mu przełknąć.
Czy na prawdę można było ustawić te trzy słowa w tej kolejności?
- Nie - potwierdziła bezlitośnie."
` Kto nie umie przysiąść na progu chwili, puszczając całą przeszłość w niepamięć, kto nie jest zdolny trwać w miejscu jak bogini zwycięstwa, nie doznając zawrotu głowy ani lęku, ten nigdy nie dowie się, czym jest szczęście.