A ja wciąż się uśmiecham. Zagryzam wargi i idę przed siebie bo ludzie mający na celu moje nieszczęście nie są warci moich przeszklonych źrenic. O łzach nie wspominają
A ja wciąż się uśmiecham. Zagryzam wargi i idę przed siebie, bo ludzie, mający na celu moje nieszczęście nie, są warci moich przeszklonych źrenic. O łzach, nie wspominając.