Poszły na tem glupi mecz z calkiem inną wizją. Miało byc inaczej, ale cóż. Strzała amora jak zwykle coś spierdoliła. Mówi się, że bywa. Ale kiedy zaczyna Ci w pewnym stopniu zależeć (choć wiesz, ze nie powinno i w sumie to nie chcesz, ale i tak nic nie poradzisz) to cięzko jakoś to przetrawić. Wtedy siedzisz i mówisz, że mają przegrać tylko dlatego, że on im kibicuje;P albo siedzisz i marudzisz, że to kretyn jest i ze ma Cie w dupie i tak poltorej godziny, a później sie zwyczajnie okazuje, że Cie nie zauważył lub pisze, że jedzie się bawić, ale i tak pisze z Tobą, rozśmiesza Cie i wiecie co CAŁA ZŁOŚĆ ZNIKA, uśmiechasz sie! nie przeszkadza Ci zupełnie że z nieba niespodziewanie zaczyna lecieć mega deszcz, skaczesz po kamieniach, rozkładasz ręce i CZUJESZ SIĘ NA PRAWDĘ SZCZĘŚLIWA!! i nie obchodzi Cie, że obok ulicą przejeżdzają ludzi i pewnie mysla "co za kretynki skaczą w ulewe o 23 po kamieniach!:D " nie wiem jakby to było bez Ciebie! Kocham!:) ejjj od dziś jesteś moją żoną;D:**:D:**
|