|
maku_baku.moblo.pl
Bo ona ma sześć różnych uśmiechów. Pierwszy gdy coś ją naprawdę rozśmieszy. Drugi gdy śmieje się z grzeczności. Trzeci gdy snuje plany. Czwarty gdy śmieje się sama z si
|
|
|
Bo ona ma sześć różnych uśmiechów. Pierwszy gdy coś ją naprawdę rozśmieszy. Drugi gdy śmieje się z grzeczności. Trzeci gdy snuje plany. Czwarty gdy śmieje się sama z siebie. Piąty gdy czuje się niezręcznie. I szósty gdy...Go widzi!
|
|
|
Czasami mam ochotę wyrzucić telefon przez okno, lub rzucić nim o ścianę.
Lepiej myśleć, że nie dzwonisz z powodu zepsutego telefonu, niż że o mnie zapominasz.
|
|
|
Ona nie przypominała podręcznikowego bóstwa, nieziemskiej bogini, muzy wielkich artystów, co jednym spojrzeniem darowuje natchnienie. Nie była podobna do nocy gwieździstej ani dnia soczystego. Nie była ideałem. Nie przypominała niczego, co piękne. Mówiła, że nie okazuje uczuć, ale robiła to mówiąc o nich. Próbowała być egoistką, bezskutecznie. Żyła po swojemu i chciała kogoś, kto będzie miał swój świat i znajdzie w nim dla niej miejsce. Nie chciała wiele, chciała jedynie mieć wszystko. Nie chciała podbić świata, tylko by ktoś go podbił dla niej, owinął w wielką czerwoną kokardę i dał jej w prezencie. Chciała spokojnego życia, w którym bez przerwy będzie się coś działo. Chciała żyć długo, ale nie dożyć starości. Umrzeć po cichu, ale żeby każdy o tym wiedział.
|
|
|
`...a ty tylko kochaj i bądź kochanym!
W miłości tej trwaj, bądź z niej pijany.
...a ty tylko kochaj, kochaj bez pamięci!
Ty tylko kochaj, kochaj, kochaj. ;-)
|
|
|
Mam w głowie nadmiar myśli, których nie umiem uporządkować w żaden sposób.
Wkurzają mnie bo nie dają mi spać, bo nie pozwalają się skupić, bo nie dają nawet minuty spokoju. . .
|
|
|
afiszowane uczucia z perspektywy nieba.
|
|
|
wyczekując szczęścia, któremu oddam się bezpowrotnie.
|
|
|
mój tok rozumowania, jest zbyt skomplikowany do pojęcia, przez przeciętnego człowieka. . .
|
|
|
ludzie nie są w stanie zrozumieć, że posiadanie swojego świata, wcale nie świadczy o schizofrenii.
|
|
|
zorientowałam się, że jestem zakochana, kiedy robiąc herbatę, zapomniałam wrzucić torebki do kubka.
|
|
|
wstaję o czwartej nad ranem i boso, spaceruję po trawie. popijając tanie wino, czekam na wschód słońca. uwielbiam je. z każdym nowym dniem, przychodzą nowe nadzieje.
|
|
|
była naiwna, jak mała dziewczynka. wierzyła, że słuchawki w uszach i muzyka, na full, zagłuszą jej myśli, wspomnienia, przegapione szanse, wyrzuty sumienia i całą resztę. . .
|
|
|
|