|
Ostatnio wszystkie dni wyglądają jak piątek trzynastego. ; ///
|
|
|
A wszystko przez to , że ludzie mają jedną cholerną wadę - przywiązują się bardzo łatwo. ;*
|
|
|
Nie lubię psuć innym humoru, ale co poradzę na to ze oni są tacy
szczęśliwi a ja nie mogę?
|
|
|
"Pracuj tak jakbyś nie potrzebował pieniędzy.
Kochaj tak jakby nikt Cię nie zranił.
Tańcz jakby nikt na Ciebie nie patrzył.
Śpiewaj jakby nikt Cię nie słuchał.
Żyj jakby był raj na ziemi..."
|
|
|
Jest wielu ludzi na świecie, którzy powiedzą, że Ci się nie uda, albo że nie możesz... A Ty powinieneś się odwrócić i powiedzieć im tylko: ' No to patrzcie ! ' ; ))
|
|
|
"Dziś...
już dziś podziel się swoją radością,
już dziś uroń choć jedną łzę,
już dziś zacznij żyć naprawdę,
już dziś zacznij marzyć.
...Dziś...
bo nigdy nie wiesz...
czy nadejdzie jutro."
|
|
|
Gdybym mogła cofnąć czas, skręciłabym w inną stronę, by nigdy nie natrafić na jego fałszywą miłość...
|
|
|
- ...opisz mi się.
- Po co? I tak nie uwierzysz w moje istnienie.
- Uwierzę...
- No dobra. Jestem piękną królewną, mieszkam w pałacu, mam swojego księcia i jestem szczęśliwa.
- Faaajnie. Serio... Bomba. A masz rybki?
- Rybki? Nie...
- Jak na księżniczkę jesteś bardzo miła. Wszystkie, które znam, które mieszkają naprzeciwko mnie i te, które widuję na przystankach, w sklepie czy kinie są wredne, niemiłe i w dodatku wcale nie są ładne.
- Dziękuję. A może Ty powiesz mi coś o sobie?
- A po co? I tak nie uwierzysz w moje istnienie...
- A skąd Ty możesz to wiedzieć?
- Jestem przystojnym chłopcem, który codziennie... od dawna przygląda się Tobie, obserwuje w co jesteś ubrana, jak jesteś uczesana i czy się uśmiechasz. Mieszkam w małym domku, nie mam swojej królewny bo pewnie na nią nie zasługuję...
- Chwila, moment... dlaczego dziś się do mnie odezwałeś?
- ...bo zauważyłem, że jesteś smutna...
|
|
|
- Pobawimy się w magika? - W magika? To znaczy jak? - Ty będziesz udawał, że mnie kochasz, a ja będę udawała, że Ci wierzę. Taka piękna iluzja...
|
|
|
Idąc po miłość, spotkałam rozsądek. - Zawróć... – rzekł. Pokazał mi przez dziurę w płocie Ogród Miłości. Wśród drzew bez liści, kwiatów bez płatków, stali niewidomi malarze, pianiści bez dłoni, milczący mówcy, niemi śpiewacy. - Co im jest? - spytałam. - Są chorzy. - Jaka to choroba? - Rozczarowanie. Zawróciłam...
|
|
|
- Puk, puk. - Kto tam? - Miłość... - Yyy, nie teraz...;/
|
|
|
Kocham... Jakie banalne słowo... Często w emocji wypowiedziane... Pod wpływem chwili... Nieprzemyślane... A miłość to wszystko co dajemy... Tak z serca... Od siebie... Z głębi duszy wychodzi... Co chcemy dla drugiej osoby... Bez cienia egoizmu... nie tylko dla siebie... Kiedy ktoś jest ważniejszy niż wszystko na świecie... Że chcesz dać mu siebie i cały swój czas... Nie ma żadnych przeszkód i wad... Nie ma rzeczy której nie da zrobić się dla niego...I wszystko tą osobą jest… Zapach kwiatów... Powietrze… Jego zapachem jest... Szum lasu i wiatru... Głosem staje się... Deszcz łzami, a słońce… Śmiechem ukochanej osoby... I żyć się chce... Każda sekunda bez niego...
Wiecznością staje się... A czas spędzony razem największym szczęściem…Skarbem nieocenionym jest... Więc walczmy o miłość... O chwile szczęścia... Jeśli warta tego jest... Bo możesz obudzić się kiedyś sam...
|
|
|
|