|
majanna.moblo.pl
Gdy spojrzała w jego oczy ujrzała w nich swoje szczęście.
|
|
|
Gdy spojrzała w jego oczy, ujrzała w nich swoje szczęście.
|
|
|
Od teraz nie będę kochać sercem, ono będzie mi służyło jedynie do pompowania krwi. Miłość będę jedynie odczuwać przez wspaniały i namiętny seks.
|
|
|
Wraz z nim odeszła cała wiara i jakakolwiek nadzieja w lepsze jutro.
|
|
|
Ona ciągle płakała nigdy nie miała ani grama miłości. Była chłodna, może też znasz to uczucie, kiedy za dobre intencje i za pomoc dostajesz kopa w dupę.
|
|
|
(...) i będę żyła swoimi marzeniami, będę wierzyła, nie poddam się.
|
|
|
Jego oczy spotkały jej oczy śliczne. Zaiskrzyło jak wyładowanie elektryczne. Uwierzcie mi, to chyba sparawił jakiś anioł. (...) że przez życie teraz razem będą kroczyć. Jak widać nawet, gdy po przejściach jest serce, musi wierzyć, bo cuda mają miejsce.
|
|
|
Bo miłość nie zna granic i warunków, nie posiada odległości. Powinna być czysta i pozbawiona zazdrości.
|
|
|
Bo w miłości nie chodzi tylko o duże cycki, fajny tułek i słodką budzie. Miłość to coś więcej, to tak jakbyś miał jedną kostkę czekolady, której tak pragniesz, ale oddajesz ją ukochanej, bo wiesz, że ona też ma na nią ochotę. Miłość jest wtedy, gdy na szczęściu drugiej osoby zależy Ci bardziej niż na swoim własnym. Gdy jesteś zdolny oddać za nią życie, bez sekundy zastanowienia.
|
|
|
To gdzie jedziemy skarbie ? Najlepiej do nieba, gdzie bedziemy na zawsze szczęśliwi albo nie wolę z Tobą jechać do piekła, gdzie będziemy napiętnie grzeszyć wiecznie.
|
|
|
Nikt jak pięknie nie opisuje swoich uczuć jak Ty, no może za wyjątkiem Pezeta.
|
|
|
Więcej jego dłoni, które tak delikatnie głaszczą moje włosy i podczas wieczornego spaceru zimą ogrzewają moje ręce, które w jego dłoniach wydają się tak maleńkie jak dłonie dziecka. Więcej tych chwil spędzonych z nim, za które jestem nawet zdolna zabić. A tak w skrócie podaruj mi JEGO już NA ZAWSZE, jeśli to uczynisz to nigdy już Cię o nic nie poproszę.
|
|
|
Drogi Mikołaju, wiem, że nie jestem już tą małą dziewczynką, która z utęsknieniem czekała na lalkę w różowej sukience. Jestem już dorosła, ale w duszy ciągle mam dziecko. Dlatego też proszę Cię o prezent, którego tak potrzebuje. Specjalnie byłam grzeczna cały rok, by móc sobie na to zasłużyć. Więc, pod choinką chciałabym znaleźć więcej jego uśmiechu, tego, który jest tylko dla mnie. Dużo więcej tych błękitnych oczu, w których tak uwielbiam się zatracać. Dużo więcej tych słów, którymi obdarowuje tylko mnie, które brzmią jak najwspanialszy kawałek dla moich uszu. Jeszcze mocniejszych i czulszych uścisków. Jeszcze więcej jego silnych ramion. Dużo więcej tych ust, które sprawiają, że znajduję się w zupełnie innym świecie i unoszę się w powietrzu. Dużo więcej tlenu, którym on oddycha. Więcej namiętności, która otyla nas wieczorem i tej tajemnicy, która pachnie tym uczuciem. Więcej jego miłości, bo ona jest dla mnie jak klej, który każdego ranka skleja moje serce. [ cz.1]
|
|
|
|