 |
magicznalenka.moblo.pl
2.A może to nie była przyjaźń ? Może tylko mi się tak wydawało a Ty po prostu mówiłeś że to przyjaźń bo tak było Ci wygodniej? Chociaż teraz chciałabym usłyszeć prawdę
|
|
 |
2.A może to nie była przyjaźń ? Może tylko mi się tak wydawało a Ty po prostu mówiłeś, że to przyjaźń bo tak było Ci wygodniej? Chociaż teraz chciałabym usłyszeć prawdę.. Czy liczyłam się dla Ciebie choć odrobinę więcej niż te wszystkie dziewczyny kręcące się koło Ciebie czy po prostu najzwyczajniej w świecie kłamałeś ? A skoro kłamałeś to jaki miałeś w tym cel? Dlaczego mi to robiłeś ? Dla zabawy ? Taka forma hobby kurwa ? Ale nie wierzę, że to całe uczucie, te emocje, które na mnie przelewałeś były udawane .. Nie mogłeś tego udawać.. Nie tak perfekcyjnie.. Więc jakim cudem teraz nie odzywasz się do mnie miesiąc, tak po prostu o mnie zapomniałeś .. ?
|
|
 |
I co ? Bawi Cię to ? Jest ci z tym wszystkim dobrze ? Cieszysz się, że stało się tak jak stało ? Gratuluję Ci ! Gratuluję Ci tego, że jako najważniejszy spieprzyłeś mi konstrukcję, na której budowałam całe moje życie. Pozwoliłeś abym zburzyła moje zaufanie do Ciebie a tym samym nadszarpnąłeś u mnie zaufanie do wszystkich .. Nikomu już nie zaufam. I to dzięki Tobie. Zadowolony ? Bo skoro zawodzi przyjaciel .. To chyba nie ma nic gorszego ..Nie ma nic gorszego niż świadomość , że przyjaciel, któremu ufałaś, którego kochałaś jak brata zapomina o Tobie tak z dnia na dzień ..
|
|
 |
Wiesz jak boli Twoja nieobecność ? ..
|
|
 |
1.Cześć to ja . Dziewczyna, która zrobiłaby dla Ciebie wszystko. Ta dla której zawsze będziesz najukochańszym braciszkiem.. Pamiętasz mnie jeszcze? Pamiętasz jak mówiłam.. Nie.. Bo Cię to już nie za bardzo interesuje.. wiesz.. ? Jak mnie nie interesuje lektura a muszę ją czytać to sięgam po streszczenie. Taka okrojona wersja. Dokładnie tak jest ostatnio z Twoim nastawieniem do mnie. Twoje uczucia są okrojone. Bo już Cię nie interesuję .. Masz nowych znajomych, którzy Ci zastępują tych prawdziwych.. A oni cierpią .. Że tak po prostu z dnia na dzień zamieniłeś ich na innych. To jak z zabawkami. Moja babcia robiąc ostatnio porządek na strychu znalazła starego, drewnianego pajacyka. Spytałam do kogo należał.. Odpowiedziała mi, że zrobił go mój dziadek i bawiły się nim każde z jej dzieci oraz dzieci jej rodzeństwa.. Bawiły się nim moje ciocie, wujkowie, moja mama..
|
|
 |
1.Słuchaj ! Wiesz jak to jest kiedy najważniejsza, najbliższa Ci osoba o Tobie zapomina? Jak osoba, którą uważa się za przyjaciela z dnia na dzień przestaje o Tobie pamiętać ? Wiesz ? Pewnie, że nie wiesz. Który raz mi to robisz ? Ile razy mam Ci wybaczać ten sam błąd ? Już nie potrafię.. Ranisz kurwa. Pomyślałeś może jak bardzo martwię się o Ciebie idioto pomimo tego, że Ty masz mnie gdzieś ? Jak bardzo boli, że nie wiem co się z Tobą dzieje? Pewnie że nie. Ty się dobrze bawisz. Balujesz, szalejesz.. A pomyślałeś o mnie ? Jak ja się z tym wszystkim czuję ? Jak bardzo tęsknię Za Toba, za rozmowami z Tobą, za Twoim poczuciem humoru.. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak ta tęsknota mnie niszczy, jak bardzo sprawia ona, że z dnia na dzień coraz bardziej mam wszystkiego dość. Wiesz o tym , że nie potrafię sobie nic ułożyć bo każde moje działanie krąży wokół naszej sypiącej się przyjaźni..
|
|
 |
2.A pajacyk pomimo upływu tylu lat nie przestał być użyteczny, nie popsuł się tak jak te wszystkie drogie rzeczy w sklepach z zabawkami, które po zakupie i wydaniu na nie mnóstwa pieniędzy rozwalają się przy zwykłym upadku na płytki w przedpokoju. Pajacykiem teraz bawią się wnuczęta i prawnuczęta babci.. Jaki z tego morał? Nigdy nie zamieniaj starych znajomych na nowych. Bo oni szybko się wykruszą - jak te dzisiejsze drogie zabawki . A Ci prawdziwi przyjaciele pomimo upływu czasu pozostaną jak ten drewniany pajacyk. Tyle, że jeśli zranisz ich swą obojętnością możesz już nie mieć do kogo wracać .. Szanuj ich..
|
|
 |
1.Nie mam sił.. Brakuje mi ich coraz bardziej.. Niby porozmawialiśmy .. I wyraźnie zaznaczyłam , że nie jest dobrze, że pewne granice zostały przekroczone. Ale Ty nie za bardzo czujesz, że robisz źle.. Skrucha na minutę? Po czym z potulnego, słodkiego chłopca stajesz się człowiekiem, którego za nic w świecie nie rozumiem .. zmieniasz się. To widać. Wiesz dobrze, że za każdym razem Twoje milczenie boli coraz bardziej. Wiesz .. Nie za bardzo rozumiem czemu kiedy zrobisz źle , oczywiście po czasie, starasz się za wszelką cenę załagodzić sytuację, jesteś przesadnie miły, mógłbyś wtedy przychylić mi nieba gdybym o to poprosiła.. Ale gdy poczujesz się pewniej i wiesz, że moja złość na Ciebie całkowicie minęła Ty znów robisz to samo Znów ranisz. Powiedz mi dlaczego . I mogłabym powiedzieć "pierdole-kończę tą znajomość raz na zawsze ".. Ale.. Ty wiesz .. Masz nade mną przewagę.
|
|
 |
Niebo było nadzwyczaj bezchmurne. Widać było wszystkie gwiazdy..Temperatura powoli spadała.. Usiadłam na parapecie. Złapałam haust powietrza, ocierając ręką łzę która spływała po policzku.Czułam pustkę. Pustkę i tęsknotę do czegoś czego sama nie potrafiłam określić. Nie wiedziałam co to. Wiedziałam jednak, że jest coś nie tak. Nie układa się. Nic. Choć z pozoru jest wszystko w porządku. Ile czasu będzie jeszcze tak ; nijak ? Chwilami mam wrażenie, że los robi sobie ze mnie bezczelnie żarty . Ubawiłeś się? To może w końcu dasz mi szansę zacząć coś od nowa ? Tym razem z powodzeniem .
|
|
 |
2. Bo wiesz, ze tak jak bardzo Cię nienawidzę, tak równie mocno Cię kocham. I nie potrafię Ci powiedzieć tak zwyczajnie "Żegnaj."
|
|
 |
1.Nie mam sił.. Brakuje mi ich coraz bardziej.. Niby porozmawialiśmy .. I wyraźnie zaznaczyłam , że nie jest dobrze, że pewne granice zostały przekroczone. Ale Ty nie za bardzo czujesz, że robisz źle.. Skrucha na minutę? Po czym z potulnego, słodkiego chłopca stajesz się człowiekiem, którego za nic w świecie nie rozumiem .. zmieniasz się. To widać. Wiesz dobrze, że za każdym razem Twoje milczenie boli coraz bardziej. Wiesz .. Nie za bardzo rozumiem czemu kiedy zrobisz źle , oczywiście po czasie, starasz się za wszelką cenę załagodzić sytuację, jesteś przesadnie miły, mógłbyś wtedy przychylić mi nieba gdybym o to poprosiła.. Ale gdy poczujesz się pewniej i wiesz, że moja złość na Ciebie całkowicie minęła Ty znów robisz to samo Znów ranisz. Powiedz mi dlaczego . I mogłabym powiedzieć "pierdole-kończę tą znajomość raz na zawsze ".. Ale.. Ty wiesz .. Masz nade mną przewagę.
|
|
 |
szkoda, że przed poznaniem ciebie, nie spotkałam takiego Huberta Urbańskiego, który milion razy by się mnie spytał, czy jestem na pewno, definitywnie, w 100% pewna, że chcę cię poznać . odechciałoby mi się na samym początku .
|
|
 |
Czasem żałuję, że nie można cofnąć czasu.. że nie można wrócić do tego co było mniej lub bardziej ważne .. Przeglądam archiwum gadu i nasze GB rozmów.. Klawiatura staje się lekko wilgotna od łez.. Czytam każdą rozmowę od samego początku, to jak z każdą kolejną stawaliśmy się coraz bardziej otwarci.. Nasze mało inteligentne tematy .. Brakuje mi tego.. " To jeszcze nie koniec , tak łatwo się nie poddawaj! To jeszcze nie koniec życie toczy się nadal. Każdy dramat nawet najmniejszy odbija się na nas,ale to jeszcze nie koniec - weź się w garść i wstawaj.. " Pamiętasz ?
|
|
|
|