|
Może za kilka lat miniemy się na chodniku, a nawet nie będziemy wiedzieć, a może będzie tak, że się do siebie uśmiechniemy, spojrzymy na siebie ze zdziwieniem i po chwili pójdziemy dalej, jakby nic się nigdy nie stało. Może być też tak, że wpadniemy w sobie w ramiona i odnajdziemy gdzieś to szczęście, którego szukamy. Może będziemy sobie obojętni. Może nie będzie już któregoś z nas. Może zapomnimy. Może będziemy mieć się cały czas w głowach. Chęć odnalezienia pozostanie w nas gdzieś. Może być tak, że poznamy się na nowo kiedyś, gdzieś i pokochamy.
|
|
|
- Chciałabym ci wszystko o nim opowiedzieć , ale nie mogę. - dlaczego ? - bo wtedy ty też byś się w nim zakochała.
|
|
|
Trudno minąć Go na ulicy i spojrzawszy mu w oczy, nie odczuć przy tym, że to ktoś wyjątkowy, z kim chciałoby się spędzić czas. I tego właśnie najbardziej Jej zazdroszczę. Tego, że Ona ma tak dużo Jego czasu dla siebie.
|
|
|
Czasem po prostu chciałabym się do Ciebie przytulić, bez żadnego konkretnego powodu. Pójść do parku, gdzie w promieniach słońca mienią się różnymi kolorami jesienne liście. Usiąść pod drzewem, patrzeć w niebo. Powiedzieć coś, cokolwiek, bo wiem, że mogę rozmawiać z Tobą o wszystkim. Spojrzeć w Twe oczy... Gładzić dłoń. Dotykać Twej twarzy. Ust . Pocałować. Poczuć się jak mała dziewczynka, bezbronna, bezpieczna w Twych objęciach. Chciałabym zapomnieć o tym, co było. Żyć chwilą obecną. Pragnę usnąć wtulona w Ciebie. Obudzić się kiedyś słysząc z Twych ust moje imię. Czuć, że jestem Ci potrzebna, wiedzieć, że jedyna. Chcę się z Tobą drażnić, pokłócić... Tylko po to, by później się czule pogodzić... I tęsknić wiedząc, że i Ty tęsknisz..
|
|
|
I wiesz co? Mimo wszystko byłeś najlepszym błędem mojego życia.
|
|
|
Kiedyś mu opowiem jak bardzo go kochałam. Jak bardzo tęskniłam i cierpiałam. Kiedy wieczorami płakałam trzymając w ręku kakao i cukierki. Jak spałam z jego zdjęciem. Jak serce mi pękało gdy robił opisy do jakiejś dziewczyny. Opowiem mu. Pośmiejemy się razem.
|
|
|
Nie jestem jedną z tych, które możesz przedstawić rodzicom. Jestem tą, której Twoi rodzice nie pozwolą Ci opuścić.
|
|
|
A teraz podejdź do mnie, weź ten swój stempelek z napisem "zaliczona" i pierdolnij mi nim w czoło.
|
|
|
Próbuj lepiej na nowo kochać, opanowywać strach i nie krępować się rumieńcami na twarzy, bo to czasami jedyny dowód na to, że w człowieku są jeszcze jakieś emocje i radość wschodzącego słońca.
|
|
|
Wyzywał Cię od najgorszych, ale jak byś do niego podszedła i chciaała się przytulić, rzuciłby Ci się na szyje..
|
|
|
Ile my mamy lat, jeśli nie potrafimy spojrzeć sobie w oczy i zdobyć się na odrobinę szczerości.
|
|
|
Czas przeszły - byłeś ważny. Czas teraźniejszy - jesteś ważny. Czas przyszły - poradzę sobie bez Ciebie.
|
|
|
|