 |
magdapolak1998.moblo.pl
Choć tak bardzo go kochała wiedziała że ludzie tacy jak on się nie zmieniają. Odpuściła go sobie. Starała się żyć normalnie mimo że z tęsknoty pękło jej serce.
|
|
 |
Choć tak bardzo go kochała, wiedziała, że ludzie tacy jak on się nie zmieniają. Odpuściła go sobie. Starała się żyć normalnie, mimo że z tęsknoty pękło jej serce.
|
|
 |
do doskonałości brakuje ci mnie.
|
|
 |
Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. nie zrobiłeś, bo nie mogłeś.
|
|
 |
Oglądałam dlaczego ja , więc wiem dlaczego ja , dziwko.
|
|
 |
Wolę spędzać czas z chłopakami, którym ufam , niż z fałszywymi dziewczynami, których największą rozkminą w życiu, było dobranie koloru błyszczyka.
|
|
 |
Uwielbiam chwile, gdy przytulam się do mojego najlepszego przyjaciela i wszyscy mówią, że jesteśmy parą. Uwielbiam gdy snują głupie domysły i co jakiś czas puszczają znaczące aluzje. W gruncie rzeczy wiem, że zazdroszczą nam tak wspaniałej przyjaźni.
|
|
 |
- Mówiłam Ci, nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki.
- Tak wiem. Ale woda była taka ciepła..
|
|
 |
Dlaczego wszedłeś w moje życie ?
Dlaczego pokochałam Cię ?
Dlaczego zawsze lecz w ukryciu ?
Marzę o Tobie i śnie ?!
|
|
 |
Jestem Jak Kwiat - Tak łatwo Mnie Zranić
Jestem Jak Motyl - Tak Trudno Mnie Złapać
Jestem Jak Nadzieja - Tak łatwo Mnie Stracić
Jestem Jak Wiatr - Tak Trudno Mnie Utrzymać
Jestem Jak Kropla Deszczu - żyję Chwilą
Jestem Jak Dźwięk - Rozbrzmiewam śmiechem
Jestem Jak Noc - Zapowiadam Dzień
Jestem Jak Gwiazda Spełniam życzenia
Jestem Jak Rzeka - Nie Oglądam Się Za Siebie
Jestem Jak Ogień - Niszczę Złudzenia
Jestem Jak Wulkan - Wybucham Bez Ostrzeżeń
Jestem Jak Promyk Słońca - Daje Ciepło
Jestem Jak Róża - Potrafię Zranić. . ./ nadesłała wiiiciiia
|
|
 |
I za każdym razem, gdy próbuję latać
spadam bez moich skrzydeł
czuję się taka mała....
|
|
 |
Nie chcę więcej, twoje serce do życia wystarczy
Twoje serce, co zagrzewa do walki o każdy dzień
Twoje serce, które cierpi i kocha namiętnie,
które bije, coraz prędzej, goręcej.
W zgryzocie pasma zbyt chudych dni
twe fortissimo serdeczne brzmi
głośniej wciąż, mocniej wciąż.
|
|
 |
Odpłynąć stąd chciałem na zawsze, w siną dal
gdzie życie jaśniejsze, bogatsze
ktoś chciałby mi dać,
Znikałem sto razy bez wieści
by wracać do srebrnej poezji
ciepła rąk i spojrzeń twych
|
|
|
|