|
magdapolak1998.moblo.pl
Ej wiesz co.?! No co.? Ciągle Cię kocham ale... Ale co.? Ale w sumie gówno mnie już obchodzisz.!
|
|
|
-Ej, wiesz co.?!
-No co.?
-Ciągle Cię kocham, ale...
-Ale co.?
-Ale w sumie gówno mnie już obchodzisz.!
|
|
|
To, że uwielbiam się śmiać i wygłupiać nie znaczy, że robię z siebie idiotkę. Drażni Cię to.? To już nie moja sprawa kochanie, nie obchodzi mnie, że sztywniaków drażnię.
|
|
|
Odchodziłam z lekkim uśmiechem lecz w oczach miałam łzy.
|
|
|
Zmieniam się. pojawiła się świadomość, że żyję, a świat jest piękny.
|
|
|
Prawdziwa przyjaźń to jedna z najważniejszych wartości w życiu. Przyjaciel nie opuści cię w potrzebie, pozwala być sobą i zrozumie każdy problem. Z nim możesz rozmawiać o wszystkim bez obawy, że cię wyśmieje. To przyjaciel powie ci prosto w twarz, że robisz coś nie tak, nie będzie obgadywał cię za plecami, o ile jest naprawdę prawdziwym przyjacielem. Przyjaźń to spędzanie wolnego czasu z osobą, która cię rozumie a w odpowiedniej chwili skrytykuje.
|
|
|
Mimo to kochała go nadal, bo - po raz pierwszy w życiu - poznała, co to wolność. Mogła go kochać, choćby miał się o tym nigdy nie dowiedzieć, nie potrzebowała jego pozwolenia, by niepokoić się tym, co ludzie knują przeciwko niemu. To właśnie była wolność - czuć to, czego pragnęło jej serce, nie bacząc na to, co pomyślą inni.
|
|
|
Kłopot w tym, że jak człowiekowi zależy, to wszystko odczuwa dwa razy mocniej.
|
|
|
Szczęście przylazło samo. Wepchnęło się przez drzwi. Usiadło i tak siedzi. ;)
|
|
|
Kiedyś opowiem Ci o tym jak Cię kochałam. Nie uwierzysz.
|
|
|
Zamiast szukać nowych problemów spróbujmy rozwiązać te już obecne w naszym życiu.
|
|
|
czasem muszę posiedzieć sama ze sobą, aby zrozumieć pewne sprawy.
|
|
|
pamiętam, że było już trochę po północy w dzień urodzin, w prawym, dolnym rogu laptopa ujrzałam chmurkę z jego imieniem, chociaż tyle minęło, chociaż nie rozmawialiśmy już tak długo, tak długo udawaliśmy, że się nie znamy, to pamiętał. pamiętał czego zawsze brakowało mi w życiu, wiedział czego życzyć. między linijkami życzeń ukrywał wspomnienia, kilka razy pisząc jak bardzo brakuje mu tego co było, jak bardzo bolało odejście, jak bardzo chciałby znów mieć mnie tylko dla siebie. przepraszał za swoje zachowanie, za to jakim był skurwielem, że to przez niego każdego wieczoru użalałam się nad życiem, i za wszystkie obietnice, w których obiecywał być obok na zawsze. do oczu napłynęły już łzy, czytając to czułam ogromną pustkę, pustkę po przyjacielu, którego zawsze ceniłam ponad swoje życie, zaczęło brakować mi każdej wspólnej akcji, uśmiechu i rozmów, zaczęło brakować jego obecności, w sercu i w życiu.
|
|
|
|