 |
magdapolak1998.moblo.pl
Reprezentuje dość wąski krąg miejskich artystów z pianą na pysku lecę z nimi bez namysł.
|
|
 |
Reprezentuje dość wąski krąg miejskich artystów,
z pianą na pysku lecę z nimi bez namysł.
|
|
 |
To ten pozytywny styl niczym Grinch na święta,
ze stropu leci tynk, synu milcz reprezentant.
|
|
 |
Przeżyjesz dramat, którego żaden psychiatra nie widział,
przy nas nawet Dalajlama stracił by sens życia.
|
|
 |
Jadę po swojemu, bo mi tak wolno brat
Żłopię Porto, zawsze z pompą, zalaną mordą.
|
|
 |
Nic na szybko, więc nawet nie myśl by popędzać
To ten rap, co sen z powiek laikom spędza.
|
|
 |
Daj to na full, synu!
Powtarzam raz jeszcze, całą miejską przestrzeń, zalewamy kwaśnym deszczem.
|
|
 |
To cię zniszczy synu, łyse ryje i kaptury
To jest klimat który oddaje smak miejskiej kultury.
|
|
 |
Już samo przyjście na świat to zajebista satysfakcja
gdyż mogę zobaczyć jak szybko się rozrasta.
|
|
 |
Satysfakcja coraz większa gdy na kolejnych wersach
czuję jak spełniam marzenia, które mam od dziecka.
|
|
 |
W tej walce nie ma podium w prawilnej ekipie
tym się szczycę, że nasz rap nie zapierdala zgrzytem.
|
|
 |
Chcesz naprawiać świat wiesz zacznij od siebie
każdy z nas gdzieś tam ma upragnione marzenie.
|
|
 |
Nawet jeśli kiedyś nie będę miał co jeść
jeśli nawet kiedyś nie będę mówił cześć
niektórym osobom tym, że jestem sobą.
|
|
|
|