|
magdapolak1998.moblo.pl
zeszła do kuchni by zaparzyć sobie herbatę. z szafki wyjęła kubek wrzucając saszetkę. obok postawiła szklankę tę samą z której zawsze pił On. zalała wodą oba naczynia
|
|
|
zeszła do kuchni by zaparzyć sobie herbatę. z szafki wyjęła kubek wrzucając saszetkę. obok postawiła szklankę - tę samą, z której zawsze pił On. zalała wodą oba naczynia, po czym zaczęła słodzić Jego herbatę. ' dwie, prawda ? ' zapytała samej siebie . wsypując łyżeczkę cukru Jej ręka zaczęła drżeć. kucnęła zamykając twarz w dłonie. otarła szybkim ruchem łzy, po czym wstała ogarniając rozsypany na szafce cukier. nagle za sobą poczuła czyjeś ciepło, czyjeś dłonie na swoich biodrach, wargi na szyi, i głos mówiący ' tak . dwie , kochanie ' .
|
|
|
-prawda, czy wyzwanie?
-wyzwanie.
-powiedz, że mnie kochasz.
-przecież wybrałam wyzwanie, a nie prawdę..
|
|
|
Nie boisz się, że on widząc sms'a od Ciebie pomyśli "Boże znowu ona.." ?
|
|
|
To nasze życie, które sami układamy. To te momenty, przeplatane marzeniami.
|
|
|
Chodź ! Na chwile, na sekunde, na minute, na godzine, na dzień, na miesiąc, na rok.. chodż na zawsze..
|
|
|
Nie płaczę po to, by wzbudzić litość. Po prostu mi źle.
|
|
|
Ty jesteś taka wredna z natury, czy masz całoroczny okres . ?
|
|
|
Mimo wszystko, naiwnie czekam, lecz nie wiem na co.
|
|
|
Pragnę Cie. Od tego chciałabym zacząć.
|
|
|
chciała zniknąć na moment, zobaczyć komu będzie jej brakowało najbardziej.
|
|
|
kurewskie cierpienie które nie pozwala na bezgraniczną radość .
|
|
|
Może kiedyś nauczę się przechodzić obok Ciebie obojętnie.
|
|
|
|