 |
magdapolak1998.moblo.pl
Zakochana bez pamięci z różowymi okularami na nosie nie zauważyła że tak na prawdę stosunkowo mało dla Niego znaczy.Tak ładnie mówił niewinnie patrzył w oczy. Teraz
|
|
 |
Zakochana bez pamięci, z różowymi okularami na nosie, nie zauważyła, że tak na prawdę stosunkowo mało dla Niego znaczy.Tak ładnie mówił , niewinnie patrzył w oczy. Teraz nie może się pozbierać po tym jak ją oszukał.Tyle razy walczyła o tą miłość, bo przecież jest największą z wartości. I choć wszyscy powtarzali by ubrała czarno-białe okulary rozsądku, nie słuchała, ponieważ jak mówiła, liczy się zaufanie.
|
|
 |
Zanim umrę kurwa mać nie chce nic od tego świata, który śmieje mi się w twarz i chuja na mnie wykłada.
|
|
 |
Czy ty wiesz jak bardzo boli,kiedy ukochana osoba mija cię bez słowa? Czy ty wiesz że od 2 tygodni nie widziałam jego oczu?..poprostu boję się mu spojrzeć prosto w oczy!! Nie odzywamy się...dla niego to chyba dobrze nie?Był taki moment,ułamek sekundy ... pierwszy raz od kilku dni przyjźałam mu się ...tak bardzo mi brakowało tych dołeczków w policzkach kiedy się śmieje... no nie wytrzymałam...ale wtedy , właśnie w tej chwili zrobiło mi się tak okropnie przykro, bo tęskinie za chłopakiem którego tak na prawde nie znam ..a może znałam bo teraz tego gościa nie poznaje...Tak naprawdę tęsknie nie za tym chłopakiem ..tęsknie za chłopakiemy jakikm był dwa miesiace temu...
|
|
 |
Szłam szkolnym korytarzem, gdy dostrzegłam go wśród grupki najbardziej popularnych osób w szkole. Był ostatnią osobą, której spodziewałam się spotkać, w końcu skończył tą szkołę dwa lata temu. Nie zdziwiło mnie jednak towarzystwo. Zaśmiałam się w duchu i przeszłam obok niego obojętnie. Po chwili poczułam, że ktoś chwyta mnie za ramię. Nie odwróciłam się jednak. Dlaczego to robisz? Usłyszałam głos, którego od dawna mi brakowało. Jeszcze nie zauważyłeś.? Nie pasujemy do siebie. Jesteśmy z dwóch różnych światów. To nie moja bajka. Jednak zależy ci na mnie, prawda? Nie odpowiedziałam. Wyrwałam się z jego uścisku i pobiegłam przed siebie. Po chwili jednak wróciłam. Przytuliłam się do niego i starając się zahamować łzy, wyszeptałam: nie pozwól mi odejść.
|
|
 |
GG - niewidoczny .
Fb - nie pokazuj dostępności ,
telefon - wyłączony.
kurwa jak chcecie ze
mną pogadać to prosze !
jestem w domu ...
|
|
 |
facet - gada , czasem wkurwia , kocha , denerwuje ,
całuje , przytula , daje Ci powód do uśmiechu ,
doprowadza do łez , lubi . chcesz więcej ?
|
|
 |
- co w szkole?
- wpierdoliłam babce od wfu.
- serio?
- nie.
|
|
 |
-Halo? tu pralnia.
- Dzień dobry, mogłaby pani wyprać moje życie w
Perwoll Color Magic, bo tak jakoś ostatnio straciło kolor.
|
|
 |
Zawsze podczas rozmowy piszę 'zw', ale nie chodzi
mi wcale o 'zaraz wracam', tylko 'zostań wiecznie'
. za każdym razem odpisujesz 'ok' ;D
|
|
 |
Stała zakrwawiona na środku szpitalnego korytarza. Rozłożone w bezradności dłonie, mokre od deszczu włosy i łzy na twarzy. Podszedł do niej policjant i złapał ją za ramiona. Trzęsła się niesamowicie. Dotknęła dłonią ust, brudząc się przy tym krwią. Spojrzał na nią pytającym wzrokiem i czekał. Stali tak jakieś trzy minuty, aż w końcu dziewczyna się odezwała. Mówiła bez ładu i składu. 'Strzelił. Dostał w klatkę. Strzelił do niego. Do braciszka. Mojego braciszka. On upadł i bardzo się...Miał dreszcze. Mówił, że mu zimno. Leciała krew. Dużo krwi. A później ktoś przyjechał i odciągnął mnie. Nie zdążyłam powiedzieć mu, jak bardzo go kocham. I jestem tutaj. Ja nie wiem gdzie iść. Nie wiem co mam robić.' Szeptała, zsuwając się na podłogę. Łkała głośno, później coraz ciszej i ciszej, aż całkiem umilkła, zatapiając wzrok w zakrwawionych dłoniach. 'Oni przyszli. Lekarze. Powiedzieli, że nie żyje. Tak o. Po prostu. Nie żyje.' Krzyk rozdzierał jej gardło.
|
|
 |
gdy spieprzy się związek mówisz ' ja już nie chce mieć chłopaka ' . i to nie dlatego, że się przejechałaś. że było ci źle, że masz złamane serce i boisz się, że to się powtórzy, tylko dlatego, że nie zapomnisz o Nim, o chłopaku, który był dla Ciebie wszystkim i pomimo wielu chwil nie należących do tych dobrych, wciąż będziesz miło wspominać Jego jak i cały ten związek.
|
|
 |
Idźmy spać w Paryżu, obudźmy się w Tokio, pomarzmy w Nowym Orleanie i zakochajmy się w Chicago. Co ty na to ?
|
|
|
|