 |
magdapolak1998.moblo.pl
Jak mnie zniszczył ? Zwyczajnie mówiąc zbyt dużo i przekraczając pewne granice.
|
|
 |
|
Jak mnie zniszczył ? Zwyczajnie - mówiąc zbyt dużo i przekraczając pewne granice.
|
|
|
|
Wiem, że chcesz mojej porażki. Wiem, że czekasz kiedy tylko świat zawali mi się pod nogami, a ja nie będe miała siłę by się podnieść. Nie jesteś sama - wiem, że wielu dziewczynom zrobiło by się lepiej gdyby coś poszło nie po mojej myśli, jednak narazie to ja patrze na wasze porażki. Na to jak się upokarzacie chcąc mnie zniszczyć, może kiedyś role się odwrócąm ale ja mam coś czego wy nie macie. Mam honor.
|
|
|
|
Dobre chwile dzisiejszego dnia są smutnymi wspomnieniami jutra.
|
|
|
|
Życie jest ciężkie. Wypłac to, co masz wypłakać. Kochaj tylko tych, co na tą miłość założyli. Cierp, choć często niesprawiedliwie, a przede wszystkim walcz o to co jest warte walki - choć czasami brak mi sił na to wszystko. Dziękuje Bogu, że normalnie żyje, bo życie nieraz mnie "przygniecie". Za często szukam szczęścia tam, gdzie nie powinnam. Za często ide za głosem serca nie zważając, co podpowiada rozum. Wtedy się gubie, mimo wszystko żyje. Bez względu na tom co sie dzieje wokół mnie. Wiem, że w życiu każda chwila może być piękna, bo to my decydujemy ile jest tych chwil.
|
|
|
|
Zawsze istnieje moment, kiedy ciekawość staje się grzechem.
|
|
|
|
Nigdy nie pozwól mężczyźnie kierować swoim życiem i decyzjami.
|
|
|
|
Człowiek nie jest istotą,którą tworzy potrzeba,lecz istotą ,którą tworzy pragnienie.
|
|
|
|
Idealny facet nie pije, nie pali, nie robi zakładów. I chyba też... nie istnieje ?
|
|
|
|
Idealny facet nie pije, nie pali, nie robi zakładów. I chyba też... nie istnieje ?
|
|
|
|
Muszę w końcu wyzbyć się tej melancholijnej, wrażliwej cząstki mnie, która tak silnie oddziałuje na moja psychikę i powoli, lecz okrutnie niszczy jej ostatnie szczątki. Odtąd mam nowy cel- stać się w końcu silną, albo umrzeć próbując.
|
|
|
|
Każdy wie że postawiłam wokół siebie niewidzialny mur, którego nikt nie rozwali, nie przeskoczy, nie zrobi chociaż najmniejszej w nim dziurki. Oddaliłam się od innych. Od wszystkich, w zasadzie. A to... przykre i w pewnym sensie smutne.
|
|
|
|
Gdyby ktoś w styczniu powiedział mi, co przyniesie rok 2011 wyśmiałabym go. Dzieją się rzeczy, o których nawet nie śmiałam myśleć. Albo myślałam tyle, że nie zdawałam sobie sprawy z tego, że mnie to dotknie. To wydawał się być inny świat...
|
|
|
|
Dodaj komentarz