|
madzis636.moblo.pl
wiecie? ja go tak bardzo kocham...
|
|
|
wiecie? ja go tak bardzo kocham...
|
|
|
oddałabym własne życie za swojego mężczyznę. :*/madzis636
|
|
|
miłość nie kończy się na zerwaniu,
telefonie do przyjaciółki ,
rzuceniem krótkiego 'zerwałam z
tym idiotą' , choć właśnie to On
zakończył związek. tak wygląda
zakończenie zabawy, nie czegoś ,
co dawało niepowstrzymaną
radość i przyspieszało
kilkakrotnie prędkość jaką biło
serce . miłość dobiegając kresu
daje o sobie znać najbardziej , bo
choć najchętniej wyszłabyś do
ludzi , na ognisko, zakupy, spacer ,
cokolwiek - nie możesz się ruszyć .
leżysz z twarzą wbitą w poduszkę
mocząc ją łzami, a Twoje serce
wrzucając wsteczny zabija Cię od
środka wspomnieniem każdej z
pięknych chwil, które jeszcze do
niedawna były tak jawną
rzeczywistością .
Autor cytatu: lipstickk
|
|
|
|
miłość jest wtedy, gdy On ledwie wyszedł, a Ty już chcesz do Niego dzwonić i wtedy gdy, na dworze burza, a on mokry punktualnie przychodzi...i gdy wyjeżdża gdzieś na trzy dni, a Ty za Nim tak strasznie tęsknisz i choć jesteście daleko od siebie to nucicie te same piosenki.... i wtedy, gdy On jest smutny, zgaszony to Tobie też pęka serce...i gdy On chce po prostu pomilczeć to Ty też się wtedy wyciszasz...a gdy On tylko spojrzy na Ciebie Ty wszystko mu z oczu wyczytasz...miłość jest wtedy, gdy On wyczuwa czy masz dziś nastrój na śmiech..i wtedy, gdy patrząc na innych facetów uważasz, że czynisz grzech...i gdy On wciąż ma ten błysk w oku, a gdy trochę podetniesz włosy On widzi, że coś zmieniłaś... miłość jest wtedy, gdy On, choć nie umie, na rocznice pisze Ci wiersze... i wtedy, gdy pijecie szampana choć zajął gdzieś siódme miejsce...i wtedy, gdy On dawno zasnął a Ty nadal na Niego patrzysz..
|
|
|
|
Bo widzisz, jeśli naprawdę kogoś kochasz, to nie zrezygnujesz z niego nigdy. Rozumiesz mnie? NIGDY. Choćby nie wiem co zrobił, gdzie był i z kim był. Zawsze wracasz, nieważne jakby Cię zranił. Czekasz i zastanawiasz się co teraz robi, gapisz się całymi dniami na telefon, oczekując że zadzwoni. Jeśli kogoś kochasz to o niego walczysz. Bezwarunkowo. O niego, o jego szczęście, o to żeby cieszył się każdym dniem, każdą chwilą. I nie poddajesz się - wiesz, że nie możesz się poddać, bo TA osoba jest wszystkim co masz na tym świecie, co Cię tu trzyma. Jest czymś więcej niż tlen, jest sensem każdego Twojego dnia, każdych Twoich wzlotów i upadków. A gdy upadasz, podnosisz się tylko i wyłącznie dla niej. Tak, to właśnie jest miłość. /net
|
|
|
|
to fakt. jeśli poznałbyś mnie trochę bliżej, mógłbyś stwierdzić że jestem egoistką. pieprzoną egoistką, która jest tego świadoma, ale mimo tego brnie w to dalej. ale zrozum. ja nie potrafię inaczej. uzależniłam się od.. Niego. tylko On potrafi wywołać uśmiech na mojej twarzy nawet po całym dniu spędzonym w domu gdzie przez bite 12 godzin patrzyłam się w okno, po którym spływały kolejno maleńkie kropelki deszczu. gdzie na sam widok pogody za kawałkiem szkła, robiła mi się gęsia skórka, a usta wykrzywiały się w grymas. to On potrafi rozśmieszyć mnie samym przywitaniem się. to.. mój ulubiony rodzaj heroiny, który ostatnio biorę w za dużych dawkach, ale potrzeba z każdym dniem staję się większa. ja Go potrzebuję. muszę Go mieć choć na te kilka minut każdej doby. /happylove
|
|
|
|