|
madzik0904.moblo.pl
idealny mężczyzna nie pije nie pali nie robi zakładów nie sprzecza się i nie istnieje
|
|
|
idealny mężczyzna nie pije, nie pali, nie robi zakładów, nie sprzecza się i nie istnieje
|
|
|
w twoich rękach moje szczęście...
|
|
|
Ma włosy na żelu, czekoladowe oczy i łobuzerski uśmiech... a! i cały jest mój
|
|
|
i nagle w moim życiu, nie wiadomo skąd, pojawił się ten ktoś, do kogo chce kierować najcenniejsze słowa, z kim chcę być najbliżej jak się da i dla kogo mogę zostawić wszystko. byle by był.
|
|
|
kocham Cię, bez znaków zapytania, bez wykrzykników i żadnego "ale" ;**
|
|
|
a potem przez kilka godzin moje serce szybciej biło, a na twarzy pojawił się uśmiech, taki szczery, taki że aż boli szczęka i brzuch i chcesz przestać, ale nie możesz, po prostu.
|
|
|
-hej, masz może wytłumaczenie na to, że śnisz mi się co noc? -jestem zajebisty xD
|
|
|
wybuch euforii. epidemia miłości. siniaki na kolanach z niekontrolowanych podskoków i diamenciki w oczach ze szczęścia..
|
|
|
Zjeść cholerną czekoladę, pokochać, tańczyć we mgle, narysować obrazek, jakbym znów miała 6 lat, a potem dać go komuś ważnemu.
|
|
|
Ubierzesz się ładnie- nazwie Cię cnotką... Ubierzesz się seksownie - nazwie Cię dziwką... Zadzwonisz do niego uzna, że się narzucasz... On do Ciebie zadzwoni uzna, że powinnaś być zaszczycona... Nie kochasz go - będzie robił wszystko by Cię zdobyć... Kochasz go - zostawi Cię... Kłócisz się z nim - mówi, że robisz problemy... Siedzisz cicho - mówi, że nie masz własnego zdania... Nie oddasz mu się uzna, że go nie kochasz... Zrobisz to - uzna, że jesteś łatwa... Powiesz mu o swoich problemach pomyśli, że jesteś słaba... Nie powiesz mu - pomyśli, że mu nie ufasz... Będziesz mu robić wymówki powie, że nie jesteś jego matką... On będzie Ci robił wymówki powie, że dba o Ciebie... Nie dotrzymasz danej obietnicy - straci do Ciebie zaufanie... On złamie dane słowo - to na pewno przez Ciebie... Zdradzisz go powie, że to koniec... On Ciebie zdradzi powie, że każdy zasługuje na drugą szansę.
|
|
|
- właśnie znalazłam swoje miejsce na ziemi - mruknęła, delikatnie łapiąc go za rękę, - chcę już zawsze być tam gdzie Ty. - szepnęła.
|
|
|
obiecałeś że przyjdziesz o dziesiątej . umierałam ze strachu ! - to tylko siedem minut . - chciałbyś umierać przez siedem minut ?
|
|
|
|