|
madzik0904.moblo.pl
Wolę szaleńca który o 4 nad ranem obudzi mnie żeby pójść ze mną na wschód słońca niż romantyka który przyniesie mi śniadanie do łóżka.
|
|
|
Wolę szaleńca, który o 4 nad ranem obudzi mnie żeby pójść ze mną na wschód słońca, niż romantyka, który przyniesie mi śniadanie do łóżka.
|
|
|
staram się wciąż to zmienić
by uwolnić swe myśli i na nowo ze wszystkim
znów uwierzyć w marzenia, które chcą przyszłość zmieniać
z każdą chwilą być pewna, że dam radę przetrwać
|
|
|
jak obudzić się z marzeń i zacząć żyć dalej,
jak przemówić do serca by przestało się lękać,
|
|
|
Pokochałam go mocno. Mocniej, niż mogłam sobie to wymarzyć.
|
|
|
Czuć się jak ktoś obcy we własnym domu
Niczym intruz, którego wszyscy unikają
|
|
|
jesteś chłopakiem zmieniającym moją rzeczywistość w bajkę
|
|
|
Podrzucę do góry moje płatki śniadaniowe w kształcie gwiazdek i jak będą spadać to pomyślę życzenie
|
|
|
Chcę go ściskać i trzymać w objęciach, bo żyjąc by umrzeć, chcę umierać ze szczęścia
|
|
|
nie wiem czym to było... ale nazywałam to miłością.
|
|
|
Leżał obok kobiety swojego życia. Oddechy tej dwójki odbijały się echem po ścianach małego pokoju. Opuszkami palców dotykał jej pleców. Uśmiechnął się na widok gęsiej skórki, powstającej na jej kruchym ciele. Mruknęła cicho i odwróciła głowę w jego stronę. 'Nie śpisz.' Powiedziała półprzytomna. Nie odpowiedział, tylko wciąż podziwiał jej zaspaną twarz. Przysunęła się bliżej i znów zasnęła. Oddychała głęboko. Lubił ten dźwięk. Wiedział, że ma ją obok siebie, ale wciąż się bał. Mocniej zacisnął dłoń na jej ciele tak, jakby bał się, że zaraz mu ucieknie. Musnął delikatnie jej wargi. Poczuł słony smak łez. Przesiąknięte bólem usta, nawet oczy miała podpuchnięte. Wiedział, że to ostatnia szansa. Nie chciał pozwolić, by to, co przez tak długi czas budowali, znów rozbiło się o powierzchnię brudnych betonów ich świata. /just_love.
|
|
|
Była zwykłą nastolatką, a zarazem niezwykłą. Uwielbiała długie spacery donikąd, pijąc Kubusia. Kochała godzinami opowiadać o swoich uczuciach i wygłaszać swoje poglądy o życiu. Często upadała, ale robiła wszystko by wstać, przez co była silniejsza. Kochała żyć chwilą,cieszyć się każdym porankiem i kroplami deszczu.. Płakała, często płakała gdy przestawała wierzyć w cokolwiek, ale szybko ocierała łzy i wszystko naprawiała. I za to wszystko, była jego ideałem, który kochał ponad życie.
|
|
|
|