|
madziik.moblo.pl
może po prostu mi to powiedz co? będzie Ci lepiej tak samo jak mi.
|
|
|
może po prostu mi to powiedz, co? będzie Ci lepiej, tak samo jak mi.
|
|
|
-Kochasz go? -Tak. -Więc dlaczego za nim nie pójdziesz? -Bo On tego nie chce...
|
|
|
zrozum mnie kiedy nie mogę na Ciebie spojrzeć, kiedy przechodząc obok Ciebie spuszczam wzrok, czy beznadziejnie zagaduję koleżankę byle żeby na Ciebie na patrzeć, zrozumiesz to wszystko, ja wiem. Ale za chuja nie zrozumiesz tego że mam uczucia i mimo tego mi zrobiłeś nadal Cię kocham, pacanie !
|
|
|
Frajerze ! Wiesz co? Ona Cię kochała. byłeś dla niej numerem jeden, tym cholernym oczkiem w głowie. Jej chłopczykiem bez wad. Jednak idealny chłopczyk okazał się fałszywym dupkiem, który korzystając z pierwszej lepszej okazji poszedł do innej, nie zastanawiając się nad tym, co ona będzie czuła.
|
|
|
a gdybyś teraz przyszedł, z bukietem róż, pewnie byłabym tak głupie i zamiast walnąć Cię tym bukietem w łeb i powiedzieć że możesz sobie też go wsadzić w dupę uśmiechnęłabym się do Ciebie , powiedziała ' wybaczam Ci ' i przytuliła się do Ciebie tak, jakbym robiła to po raz ostatni .
|
|
|
Przez Ciebie wpadłem w głęboką depresję Już teraz nie wiem kim jestem, Bo naprawdę na dużo mnie stać
|
|
|
-wiesz co . ? -coo . ? -ja nadal . -co nadal . ? -nadal mam Cię w serduszku . < 3
|
|
|
Gdybym go nie poprosiła o to piepszone spotkanie nic by sie nie stało .... ;((
|
|
|
za chujowych byłych i fantastycznych przyszłych^^.
|
|
|
Płakała w samotności,
chcąc zapomnieć o miłości.
Patrzyła na jego zdjęcie,
które podarował jej w prezencie.
Kto by pomyślał, że ona jest smutna?
Jak zawsze chodziła z uśmiechem na ustach.
Czasami żyć już się nie chciało,
Tak bardzo jej go brakowało.
Nie widziała go długo,
choć nie mieszkał daleko.
Może właśnie to nasilało jej tęsknotę.
Czasami gdy była w domu sama,
chodziła jak obłąkana.
Zapłakana, rozczochrana, zamyślona.
Takim człowiekiem przez niego stała się ona.
|
|
|
-umarła ?
- nie, ona poprostu zasnela na troszke dluzej ...
|
|
|
- wypuściłam szczęście...
- jak to wypuściłaś szczęście?
- nie zdołałam go złapać, bo było trochę za ciężkie...
- ... ;> A jak wyglądało... ?
- Miało metr siedemdziesiat i niebieskie oczy. ; (
|
|
|
|