Zobaczyłam Go i wydawało mi się, że patrzę na zupełnie obcą twarz, szczęśliwa że zapomnienie podziałało odwróciłam twarz. I wtedy odezwał się, a jego głos skręcił każdą możliwą cząstkę mojego wnętrza.Bo z Jego słów nie zostałam jeszcze wyleczona...
- Żalujesz tego co zrobiłaś? - Tak i to bardzo . - A chciałabyś żeby było jak kiedyś ? - Jasne że tak. Ale czy to jest jeszcze możliwe ? - Wszytsko jest możliwe jak masz nadzieje .
powiem, że kocham, z nadzieją, że nie będziesz mógł przez tą myśl, spać po nocach. tak, samo jak ja nie mogłam, spać, z myślą, że mnie nie kochasz. powodzenia, kochanie.