 |
madzii__.moblo.pl
Co to jest... Najpierw jest żółte potem pomarańczowe czerwone a na końcu zielone? Nie wiem ale fajnie zmienia kolory.
|
|
 |
Co to jest... Najpierw jest żółte potem pomarańczowe, czerwone a na końcu zielone?
- Nie wiem, ale fajnie zmienia kolory.
|
|
 |
On:
-Mogę sprawić, że będziesz najszczęśliwszą osobą na ziemi.
-Tak... też tak myślę... wystarczy, że sobie stąd pójdziesz
|
|
 |
Kurcze ale ty masz farta, jedna komórka mózgowa mniej a byłbyś jak roślina pokojowa
|
|
 |
Królewna Śnieżka w XXI w. zamieniła jabłko na żubrówkę z sokiem jabłkowym. rzekomy sen, w jaki po owym jabłku zapadła był tylko urwanym filmem. a książę ? pijackie omamy
|
|
 |
' i żyli długo i szczę . . ciiii ! to nie twoja bajka księżniczko!
|
|
 |
stojąc na ulicy, w deszczu z papierosem w ręku, zrozumiała, że miłość, nie istnieje. po czym ze sztuczny uśmiechem na twarzy weszła do monopolowego i poprosiła o chusteczki.
|
|
 |
uzależniłeś mnie. najpierw od siebie. później kiedy zostawiłeś, również od papierosów, alkoholu i przeklinania. jestem nałogowo uzależniona.
|
|
 |
NIe jesteś Bogiem, uświadom to sobie. NIe ma kszty boskości w Tobie
|
|
 |
sobotni wieczór. napisałeś mi, że jedziesz właśnie na dyskotekę . rzuciłam telefon na łóżko i wyszłam na osiedlową ławkę. siedziałam chyba godzinę. wracając do domu usłyszałam,że na parterze w moim bloku ktoś słucha pezeta. usiadłam obok drzwi i słuchałam. po jakimś czasie wstałam i weszłam na schody. szłam bardzo powooooooooli. pierwszą rzeczą po wejściu było sprawdzenie telefonu. rozsuwając go przeczytałam 'masz 4 nieodebrane połączenia i 1 nową wiadomość' . dzwoniłeś. pisałeś. 'ej no głuptasie. odbierz. nigdzie nie jadę, uwielbiam kiedy się denerwujesz. znając Cie pewnie wyszłaś gdzieś zostawiając telefon. zadzwoń do mnie jak już wrócisz. martwię się o Ciebie.' i jak Cię tutaj nie kochać, co ? / nopromises
|
|
 |
Jestem inna, bo nie marzę o romantycznych spacerach przy świetle księżyca, czy oglądaniu wspólnie wschodów słońca. Pragnę tylko wspólnych zakupów w sklepie, esemesów na dobranoc, zwyczajnej, treściwej rozmowy, czy przelotnych pocałunków w czoło na pożegnanie. Nie koniecznie muszą być długie i namiętne. Bo mi wystarczą małe gesty, by poczuć miłość. Bo czasami krótkie tęsknię, oznacza więcej niż tysiąc innych słów.
|
|
 |
Teraz to ja będę męską wersją kobieciarza. Po czterech na tydzień. Bez jakiegokolwiek zaangażowania. Tylko niewinny flirt. Niech oni pocierpią. Teraz ja będę wykorzystywać, a oni będą moimi męskimi dziwkami.
|
|
 |
Niech Pani pisze Jego imię 600 razy, z każdą setką odejmując jedną literkę, aż w końcu zniknie..
|
|
|
|