Kiedyś powietrze miało inny smak i zapach a w wakacje było czuć czar prawdziwego lata . Wagary, pierwszy papieros, piękne momenty, każdy nowy dzień był nowym dniem a człowiek nie martwił się o następny. Śmiech przez łzy przeżyliśmy i te przyjaźnie które nie umierają wcześniej niż my . Gdy wspominamy czasem przy browarze to dochodzi do nas, że się starzejemy bo mamy więcej wspomnień niż marzeń . Wiele z nas wciąż ma swoje problemy, swoje szczęścia, tragedie i marzenia które nie noszą ceny .
|