 |
macicomomento.moblo.pl
Gdy się rodzimy jako małe dzieci pragniemy szczęścia i zabawy. Gdy dorastamy pragniemy życia jak z bajki. Lecz gdy już nie jesteśmy dziećmi chcemy w życiu być szczęśli
|
|
 |
` Gdy się rodzimy, jako małe dzieci pragniemy szczęścia i zabawy. Gdy dorastamy pragniemy życia jak z bajki. Lecz gdy już nie jesteśmy dziećmi chcemy w życiu być szczęśliwym i mieć te dziecinne marzenia wiedząc, że może kiedyś się spełnią .
|
|
 |
W końcu znalazła szczęście. Swoje własne jedyne szczęście, którego tak długo szukała. Teraz już Go nie odda, nie pozwoli nikomu tego zepsuć, odebrać jej... Bo to wszystko co ma i nie ważne co dzieje się wokoło, liczy się tylko On .
|
|
 |
I stanę tak pod Twoimi drzwiami w białej koszulce, całej przemokniętej od letniego deszczu, z rozmazanym makijażem i zapłakanymi oczami i nie czekając aż otworzysz w końcu wykrzyczę jak cholernie mi Ciebie brakuje..
|
|
 |
czasem boję się, że znikniesz. No wiesz, tak na zawsze..
|
|
 |
uderzył ją - pierwszy, drugi i dziesiąty raz. mimo to trwała przy Nim - znosiła każdy ból, każdy krzyk, każde wyzwiska. mocno wierzyła w to , że jednak miłość wygra i wszystko ułoży się tak jak powinno. wierzyła, do pewnego czasu - gdy uderzenia stały się tak mocne , że wychodziła z obitymi żebrami i ranami na całym ciele. chciała to ukrócić, zaprzestać temu - ale nie potrafiła. to pierdolone serce czuło za mocno - za bardzo kochało..
|
|
 |
Kiedy zapłaczesz będę obok Ciebie.Kiedy nic się nie układa - powiedz, a ja złożę wszystko na nowo. Nawet jeśli wydaje Ci się, że Twój świat się wali... - nie odejdę, będę obok Ciebie.
|
|
 |
Mamo, zrozum. Wtedy to było zupełnie inaczej. Nie potrzebowałam fajek , tylko kilku czekolad. Nie potrzebowałam alkoholu, żeby się uśmiechnąć tylko nowej łopatki do piaskownicy. Nie potrzebowałam łóżka i chusteczek, tylko wyjścia z koleżankami na rowerek. Wtedy nie zakochałam się w chłopaku, który pije, pali, przeklina i nieziemsko mnie rani, tylko w chłopcu, który miał sześć lat, szpanerską kolorową piłkę i uwielbiałam gdy miałam z nim w przedszkolu dyżur. Zrozum to wreszcie. Wtedy byłam mała, kochałam mniej...
|
|
 |
Jeśli myślisz, że będę płakać, to masz rację. Ale pamiętaj, przejdzie mi i się zemszczę.
|
|
 |
Gdy przypadkiem spotkam Cię na imprezie z piwem w ręku, podejdę ze swoim, uderzę w Twoje i wzniosę toast za frajerów !
|
|
 |
Kiedyś o mnie zapomnisz, tak jak zapomina się jak smakowała wczorajsza kawa, albo tak jak zapomina się o zeszłorocznym śniegu. Zapomnisz jaki ból był wymieszany z pierwiastkami szczęścia i jak przyśpieszał oddech. Zapomnisz pojedyncze słowa, gesty, myśli. Wszystko uleci z Ciebie jak życie z człowieka przejechanego przez ciężarówkę. Ty kiedyś zapomnisz jak smakowało moje imię. Oddasz serce w depozyt komuś innemu, komuś lepszemu. Szczęście wypełni Cię po brzegi, od paznokci u stóp do końcówek rzęs. Życzę Ci tego, wiesz? I będziesz żyć w spokoju, łykać złudzenia w pigułkach każdego pojedynczego ranka. Ale nic nie będzie takie samo jak te nasze chwile. Jak nasza samotność we dwójkę, jak nasze bycie razem ale osobno.
|
|
|
|