Czasami będąc sama..zamykam oczy i przypominam sobie najpiękniejszy chwilę spędzone z nim..,
Śmiech i płacz..smutek i radość.
Tęsknota i brak jego bliskości czasem tak boli że żałuje tego co było ale w głębi duszy poświęciła bym wszystko żeby tylko być z nim..nie raniąc przy tym nikogo..
Łatwo powiedzieć żegnaj frajerze! lecz to jest kłamstwo wobec siebie. Nie potrafiła bym się zemścić na najważniejszym człowieku w moim życiu..choćby chciał mnie zniszczyć to i tak bym się mu poddała.
Boli bardzo to że on jest tak blisko..o krok. Widok Jego wprawia mnie w dobry nastrój choć jakim kosztem? -wiecznego smutku i tęsknoty? -nie wiem..przekonam się, ponoć ten jebany czas leczy rany.
Lecz z czasem zapominasz ale gdy o tym wspomnisz boli baardzo jak nigdy..
|