|
maadziorek.moblo.pl
ukrywam cię głęboko ... głęboko w sercu tam na samym dole gdzie ludzki wzrok nie sięga
|
|
|
ukrywam cię głęboko ... głęboko w sercu , tam na samym dole , gdzie ludzki wzrok nie sięga
|
|
|
Miłość - dwie dusze w jednym zjednoczonym ciele, A przyjaźń - jedna dusz w dwóch ciałach ... Zaiste!.
Tadeusz Kotarbiński
|
|
|
życie jest chujowe ,wszystko jest chujowe !
|
|
|
"Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica. Ale dziś to dar losu. A dary są po to, żeby się nimi cieszyć."
|
|
|
w herbacie zatapiam dzień i czekam aż przyjdzie sen...
|
|
|
moje zaufanie w stosunku do Ciebie spadło tak mocno, że nawet nie uwierzę Ci która jest godzina .
|
|
|
Bo wiesz, nieważne czy to prawdziwa miłość, letnie zauroczenie, szalona miłość czy totalne złudzenie, czy moglibyście być razem do końca życia, czy tylko przez dziesięć minut - boli tak samo gdy ktoś ci to odbiera. Bo tak samo umiera nadzieja, a najdzieja jest zawsze prawdziwa..
|
|
|
DOBRY DEŃ ! DOBRY DEŃ ! TU TWOJE RADIOO HELOOŁ HELOOOŁ! ♥
|
|
|
Jeśli ktoś był dla Ciebie ważny, nie zapomnisz go. I nieważne czy to był kochanek, czy przyjaciel czy chomik .
|
|
|
Każde lato ma swoją historie..
|
|
|
- wiesz, że Cię bardzo mocno kocham co nie ? - zapytał mnie, patrząc mi prosto w oczy. - wiem, wiem. też Cię kocham. - odpowiedziałam dając mu całusa w usta. - wiesz, że jesteś dla mnie najważniejsza ? wiesz, że nie ma takiej sekundy w której bym o Tobie nie myślał ? wiesz, że serce mi mało nie wyskoczy kiedy jesteś blisko mnie ? wiesz, że gdy Cię widzę nogi mam jak z waty ? wiesz o tym że jesteś najśliczniejsza, najukochańsza i najwspanialsza ? - pytał wciąż a ja wpatrywałam mu się w jego piwne tęczówki, szczerząc zęby. - i ten uśmiech... kocham Cię kurwa. - powiedział po czym zaczął mnie całować jak nigdy dotąd
|
|
|
Stała pod ścianą klubu. Usłyszała męskie głosy, a po chwili krzyki. Wyjrzała za róg i zobaczyła, jak kilku gości się okłada, nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że wśród nich było jej bóstwo. Wystartowała między nich i mało nie dostała w twarz. 'Czy Wam się coś popierdoliło?!" Wrzasnęła tak głośno, ża cała piątka mężczyzn spojrzała na nią w osłupieniu. "Puść go, Ty wracaj do swojej dziewczyny, a reszta się rozejść. Nie mam zamiaru powtarzać." Warknęła. Ku jej zdziwieniu faceci się rozeszli. Został tylko jeden. Podeszła wolno, polała wodą chusteczkę i zaczęła ścierać z jego twarzy krew. Westchnęła głośno, po chwili jednak na swoich rozgrzanych ustach poczuła jego chłodne palce. "Chyba nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak pięknie Twoje oczy iskrzyły się złością." Jego ciche słowa obijały się o jej uszy, poczęstował ją pocałunkami nocy.
|
|
|
|