Nie pal!-powiedział z gniewem zabierając mi papierosa i wyrzucając na ziemię -ej to mój ostatni fajek!-krzyknęłam z oburzeniem, co ty sobie wyobrażasz dawno już straciłeś prawo rozkazywania mi!- Olu , proszę nie rób tego- Nie rób czego , hm?Przeciez mnie nie kochasz po co się o mnie troszczysz , jestem dla cb nikim!-Nie prawda..-Kochasz mnie?!-krzykneła oburzona - milczał - Jeżeli nie przychodzi ci na myśl najprostsza odpowiedż daj sobie spokój!
|