Żeby żyć mądrze i nie wchodzić komuś w dupę,
żeby to co się skończyło, zostało choć to trudne.
Mieć własną dumę i czas na przemyślenia,
żeby żyć długo i nie pójść za szybko do nieba.
Żeby nie czekała na mnie straszna przyszłość,
żeby to, co kiedyś było już dawno znikło.
Stoję twardo przed lustrem widzę swoje odbicie,
pytasz mnie dlaczego, nie pytanie na tą chwilę.
Żeby raz tak cofnąć czas, wzbudzić jak najdalej.
Żyć pełnią szczęścia, gdzie wszystko się udaje.
Bez stresu, bez problemów, z dala od zgiełku.
Żeby było tak jak jest i żebym z muzą w sercu.
Ostatnie cztery wersy,
żeby zawsze było dobrze.
Żeby ta osoba której pomogłeś, pomogła Tobie.
Żeby każdy człowiek miał własny rozum.
Żeby było tak jak chce, a nie na odwrót.
|