|
i może choć raz pomyslisz o mnie jak o osobie wyjątkowej.
|
|
|
cały dzien myśle tylko o nim a jestem ciekawa czy on chociarz raz pomyslał o mnie dzisiaj.
|
|
|
i moze kocham jego ale co z tego jak on jest odemnie 140 km.
|
|
|
i ciesze sie, że jestem singlem, że nie mam tych obowiązków wobec drugiej osoby,
|
|
|
bo ja kocham milczeć , nic nie mówić i patrzeć mu głęboko w oczy,
|
|
|
pewnie jest taki ktos kto zrozmie mnie wkońcu.
|
|
|
strumienie wodki , białego wina tak to się szkołe zaczyna .!
|
|
|
Nie wiązałam z Nim jakichś szczególnych nadziei. Wiedziałam, że mamy inny charakter, sposób spędzania wolnego czasu, inne zdanie w wielu sprawach. Jednak gdzieś na dnie serca zabolało jak odszedł. Spędzałam z Nim sporo czasu, chyba nawet przyzwyczaiłam się do Jego obecności w swoim życiu, wiele się od Niego nauczyłam - tych złych i dobrych rzeczy. Dziś jest mi smutno bo wiem, że już nigdy nie zobaczę Jego źrenic wpatrzonych w moje. Czasami mi Go brakuje, tak po prostu.
|
|
|
Trudno zapomnieć o kimś kto dał Ci tak dużo do zapamiętania...
|
|
|
Rozum wie lepiej, na tej planecie już
Nie opłaca się kochać.
|
|
|
teraz idę w deszczową noc przez ulicę wyklinając życie z papierosem w ręku. spotykam Cię, a Ty pytasz co się stało, przecież zawsze byłam taka poukładana, nigdy nie przeklinałam, nie paliłam. co się stało.!? zostawiłeś mnie, kretynie. papierosy, zastępują mi Ciebie - najwyraźniej muszę być od czegoś uzależniona. a przekleństwa.? przekleństwa pozwalają mi uwolnić wewnętrzną rozpacz, spowodowaną Twoim odejściem
|
|
|
nigdy niczego nie żałuj bo tylko ludzie słabi żałują.
|
|
|
|