budzi się w nocy i dzwoni do Niego, by posłuchać jak oddycha. monotonność rytmiki Jego oddechu ją uspokaja do snu. ciche wdechy i wydechy wlewają w nią spokój i odprężają. ale tylko jego oddech tak, potrafi, bo starszy pan wzdychający w zatłoczonym autobusie jeszcze bardziej ją rozdrożnia. pani z zatkanym nosem w kolejce przy kasie doprowadza ją do szału. a on..on może mieć zatkany noc, może sapać ze zmęcznia, może nawet chrapać. nic nie zniechęci jej, by skrycie kochać się w Jego oddechu. ciężko jej zasypiać bez tej słodkiej melodii. na szczęście On jest taki kochany i pozwala budzić się w nocy, czy też nad ranem i wie, jak ułożyć telefon, by doskonale było słychać każdy wdech, każdy wydech...i szept o tym, jak ją kocha.
|