dzięki niemu zrozumiałam, że jest jedna rzecz dla której warto żyć ' i to nie jest wcale piwo ' . dzięki niemu dowiedziałam się, że może wspaniale spędzić dzień praktycznie nic nie robiąc. dzięki niemu zrozumiałam też, że nie można przywiązywać się do ludzi po kilku ciepłych słowach. wiem, że nie chciał nikogo krzywdzić, że robił to wszystko po prostu czując, że mi pomaga i wiedząc, że dzięki niemu świat jest dla mnie lepszy i nie mogę doczekać się kolejnego dnia. tak... on nie chciał mnie skrzywdzić. chciał być po prostu kolegą stawiając mnie czasem w nieco dziwnych sytuacjach, zadając chore pytania, które tylko kierowały ją do myślenia ' cholera, on mnie chyba mocno lubi '. więc z tego miejsca mogę mu tylko podziękować za to, że przez chwilę postawił mnie na nogi. jak i mogę również powiedzieć, że strasznie za nim tęsknie ale nie mogę stanąć mu znowu na drodze bo go nienawidzę, tylko troszkę. || I
|