|
loviiing.moblo.pl
O największych zabójstwach nikt nigdy się nie dowie. Nikt przecież nie bierze na poważnie śmierci z miłości. Nikt nie piszę o tych bezsennych nocach przepełnionych łza
|
|
|
O największych zabójstwach nikt nigdy się nie dowie. Nikt przecież nie bierze na poważnie śmierci z miłości. Nikt nie piszę o tych bezsennych nocach przepełnionych łzami. Brak odwagi aby opowiedzieć jak czujemy się w środku, jak zachowujemy się gdy nikt nie patrzy... A gdy jesteśmy sami to wyjemy z bólu, skręcamy się od cierpienia i wydrapujemy na rękach całą swoją rozpacz. W gazetach jednak i tak przeczytasz o sławnym polityku zastrzelonym przez mafie, nawet na ostatniej stronie, małym druczkiem nikt nie napiszę, że tego dnia umarło z miłości wiele tysięcy osób. /esperer
|
|
|
Podejdź , przytul od tyłu i powiedz że mnie nikomu nie oddasz.
|
|
|
Mam kilka marzeń. Jednym z nich jest jego szczęście, nawet jeśli to ja nie będę tego sprawcą. Podobno to na tym właśnie polega, odsunięcie egoizmu na drugi plan. Jak kochasz to chcesz dla tej osoby jak najlepiej, nawet jeśli Tobie jest najgorzej. /esperer
|
|
|
|
Moje życie było cudowne. Niewiele było chwil gdy się nie uśmiechałam, a ból od zbyt częstych wybuchów śmiechu był na porządku dziennym. W domu bywałam gościnnie, a łóżko nieczęsto było przeze mnie ogrzewane. Nosiłam status cholernie szczęśliwej nastolatki. A potem się zakochałam. /esperer
|
|
|
|
nikt nie widzi kiedy rozwalam się na pół , nikt nie wie co czuję w środku , nikt nie dowie się co mnie tak naprawdę boli , jednak wszyscy wiedzą że Ty jesteś tym powodem .
|
|
|
|
nikt nie widzi kiedy rozwalam się na pół , nikt nie wie co czuję w środku , nikt nie dowie się co mnie tak naprawdę boli , jednak wszyscy wiedzą że Ty jesteś tym powodem .
|
|
|
|
Nie będę szczera, jeżeli powiem, że jest mi łatwo z tą całą sytuacją. Jest mi bardzo źle. Bez niego przestaje powoli żyć i nie potrafię ukryć tego, jak bardzo mi go brakuje, nawet w najmniejszym stopniu. Kłócę się ze wszystkimi, że to moja wina, a nie jego. Nigdy wcześniej tak nie potrafiłam, raczej nie obwiniałam siebie, nawet jeżeli rzeczywiście to ja popełniłam błąd. Nie podporządkowałam się pod jakieś "normy" osoby w moim wieku. Praktycznie na każdy temat miałam inne zdanie niż pozostali. Byłam silna, psychicznie. I mimo, że w środku walczyłam z emocjami, zawsze byłam uśmiechnięta. Nie pozwoliłam by ktokolwiek w szkole, czy w domu zauważył, że umieram wewnętrznie. Jednak ten człowiek potrafi złamać mnie w jednej sekundzie. Otóż tak, też mam uczucia. Których teraz, choćbym nie wiem jak chciała, nie potrafię ukryć. [mamotobie]
|
|
|
|
Nie każdy uśmiech to oznaka radości, wiesz? / patteek
|
|
|
|
I nie potrafię powiedzieć, że nie chciałabym Cię mieć.. [ifall]
|
|
|
|
Słyszę dźwięk budzika i błądząc dłonią niedaleko poduszki próbuje odnaleźć źródło hałasu. -No pięknie. 7 rano. - Powoli wygrzebuje się z łóżka i zaczynam walkę z czasem. Muszę przygotować się do wyjścia w pół godziny, więc szybko szykuje się, pakuje i robię coś na szybko do jedzenia. W szkole jestem 10 min wcześniej. I znów spędzam tam kilka godzin, które nie wiem kiedy przeleciały, ostatnio niczego nie zauważam. Ale jest, ostatnia lekcja, dzwonek, wykręcanie się od spotkania ze znajomymi, dom. I tu zaczyna się mój wewnętrzny koszmar. Zaraz po wejściu do domu robię kawę i udaje się jak najszybciej do pokoju. Przebieram się w stary dres, wiąże włosy w niedbały kucyk i płacze, tak po prostu. Nie potrafię tego opanować. Aż w końcu kładę się spać z tą myślą, że jutro będę cierpieć tak samo, jak wczoraj. Kolejny nudny dzień. [mamotobie]
|
|
|
|
Pamiętam jeszcze jak było kiedyś. Zawsze miałam dla każdego czas, a w moim charakterze nie było nawet odrobiny chamstwa. Nie wierzyłam w miłość, mimo, że byłam do kogoś bardzo przywiązana. Miałam czas dla każdego, gdy miał problem zawsze byłam tą, która mówi "będzie dobrze" i szczerze w to wierzyłam. Nie piłam, nie paliłam, nie ćpałam i nawet nie myślałam o tym, żeby zacząć. Chciałam być inna niż wszyscy, nie stosując się do żadnego wzorca, chciałam wygrać życie. Jednak okazało się to zbyt trudne. Wszystko, dosłownie WSZYSTKO się zmieniło. [mamotobie]
|
|
|
spójrz w moje oczy. co w nich widzisz? bo ja w nich widzę pustkę, żal i ogromne cierpienie. z jednego powodu, dla niektórych banalnego, lecz dla mnie najważniejszego w życiu - brak Ciebie.
|
|
|
|