Ogrzej mnie w niepogodę, osłoń przed świata chłodem, podaj dłoń gdy zagubię Twój ślad. Bądź jak sen, który koi, Bólem, co już nie boli, Drogą, po której chcę życie wieść. Kochaj mnie, tak niewiele, a tak dużo chcę. Swoim ciepłem ogrzej mnie, Daj zapomnieć to co złe. Kochaj mnie, w Twym uśmiechu znów zobaczyć chcę Jak się budzi nowy dzień. Tylko o to proszę Cię. Zawsze Ty, tak przyjazny, Przy mnie bądź, wciąż realny, Pomóż gdy, nie rozumie mnie nikt. Spokój daj w niepokoju, Ochroń przed, złem co boli, Jesteś Ty, tylko to liczy się. || K. Krawczyk
|