|
loveitxd.moblo.pl
A każdy kolejny wieczór jest coraz gorszy łapię doła z byle powodu i coraz bardziej roztrzęsiona jestem coraz idiotyczniej się czuję. przed szlochem trzymają mnie tyl
|
|
|
A każdy kolejny wieczór jest coraz gorszy, łapię doła z byle powodu i coraz bardziej roztrzęsiona jestem, coraz idiotyczniej się czuję. przed szlochem trzymają mnie tylko ciągle stojące nade mną osoby, a żeby je jak najszybciej odstawić rzucam potok ripost, czy oschłe półsłówka. udręczona wpadam do łazienki i są tylko łzy spływające wraz ze strumieniem wody wraz z tłumionym krzykiem mówiącym o tym, jak sobie nie radzę.
|
|
|
Chcę stąd wyjść, uciec, wymazać, zapomnieć... cokolwiek.
|
|
|
Nie chcę obietnic na zawsze. nie chcę zapewnień, że przyszłej jesieni też będziesz obok. po prostu mnie poznaj, a potem zadecyduj, czy przypadkiem nie jestem zbyt wygadana, zbyt nieznośna, kapryśna, czy nie za często zmienia mi się humor, i ogólnie czy to to, czego szukałeś; potem podpisz deklarację, że chcesz przez najbliższe miesiące co wieczór ogrzewać moje przemarznięte policzki swoim oddechem.
|
|
|
a z miłością powinno byc jak z siatkówką ,
kiedy krzyczysz moja inni się odsuwają !
|
|
|
miałem 14 lat, spotykałem się z dziewczyną. nie wiem czym to było, nazywałem to 'miłość`.
|
|
|
Każde przejście obok niego sprawia taki ból, że łzy same płyną do oczu .
|
|
|
A kiedy za mną zatęsknisz pamiętaj, że pozwoliłeś mi odejść.
|
|
|
Twoje spojrzenie - ja wymiękam.
|
|
|
Czasami się zastanawiam, co byś zrobił, gdybyś spotkał mnie poza szkołą? Gdybym przygnębiona wpadła na Ciebie? spojrzała Ci w oczy? Albo lepiej ! Gdybyś zobaczył mnie szczęśliwą, z jakimś cudownym uśmiechem na twarzy. Chciałbyś podejść, a tu przybiegłby do mnie jakiś "on" i przytuliłby mnie. Domyśliłbyś się, że ten uśmiech, którym Ciebie n i g d y nie obdarzyłam, jest dla n i e g o. Co byś czuł?
|
|
|
cześć na ulicy będzie szczytem Twoich marzeń związanych ze mną.
|
|
|
złość odłóż na bok,przemyśl to,czy warto coś zaczynać i tylko brać,czy lepiej zaczekać i całego z siebie dać.
|
|
|
Kobieta pali, gdy ma co. Pije, gdy musi zapomnieć. Płacze, gdy nie ma nic.
|
|
|
|