byłam skorupą, anie żywą istotą. byłam jak opuszczony dom - skażony dom- w którym przez cztery długie miesiące nie dało się zupełnie mieszkać. teraz sytuacja niecą się polepszyła. w najbardziej reprezentacyjnym pokoju przeprowadzono remont. ale był to tylko jeden pokój. żadne wysiłki nie były w stanie przywrócić mnie do stanu używalności. księżyc w nowiu