|
love_and_passione.moblo.pl
Odkąd cię poznałam noszę w kieszeni szminkę to jest bardzo głupie nosić szminkę w kieszeni gdy ty patrzysz na mnie tak poważnie jakbyś w moich oczach widział gotycki
|
|
|
Odkąd cię poznałam, noszę w kieszeni szminkę, to jest bardzo głupie nosić szminkę w kieszeni, gdy ty patrzysz na mnie tak poważnie, jakbyś w moich oczach widział gotycki kościół. A ja nie jestem żadną świątynią, tylko lasem i łąką -drżeniem liści, które garną się do twoich rąk. Tam z tyłu szumi potok, to jest czas, który ucieka, a ty pozwalasz mu przepływać przez palce i nie chcesz schwytać czasu. I kiedy cię żegnam, moje umalowane wargi pozostają nie tknięte, a ja i tak noszę szminkę w kieszeni, odkąd wiem, że masz bardzo piękne usta.
|
|
|
Jedyne co ją niepokoiło, to to,że jak dotąd nigdy nie nazwał tego,co trwa od kilku miesięcy między nimi. jednak nie miała żadnych wątpliwości ,że była dla niego ważna..
|
|
|
Więzi, które nas łączą są czasami nie do wytłumaczenia. Łączą nas nawet po tym, gdy wydaje się, że powinny się już zerwać. Niektóre więzi opierają się odległości, czasowi, logice. Ponieważ niektóre więzi są po prostu sobie przeznaczone.
|
|
|
Nie wypowiadajmy zbyt często ,,wyjątkowych" słów, bo tracą na wartości, stają się przeciętną paplaniną.
|
|
|
Jesteśmy malarzami własnego życia. Od nas zależy czy nasz obraz będzie budzącym podziw arcydziełem, nieudaną reprodukcją, a może zwykłym obrazkiem namalowanym ręką dziecka i wypełnionym kolorami najprawdziwszych uczuć.
|
|
|
`Powiedział mi wtedy, żebym sobie odpuściła, ja nie umiałam, nie wiedziałam jak się odpuszcza!
|
|
|
Wiecie, co jest naprawdę kiczowate? Szczęśliwe zakończenia. Poważnie. Takie, jak wtedy kiedy oglądam film, i jakaś odważna, zdeterminowana dziewczyna w końcu uwodzi głównego bohatera. I tak od dwóch godzin wiedziałam, że go zdobędzie. Po prostu mam ochotę wydrapać jej oczy. Prawdziwe życie jest potwornie zakręcone i skomplikowane. Nie ma żadnego zakończenia.
|
|
|
Nawet jeśli jesteś aniołem i tak znajdzie się ktoś, komu przeszkadza szelest Twoich skrzydeł .
|
|
|
Miałeś tak, że nawet twarz przypadkowej osoby w autobusie przypominała ci twarz osoby, za którą tęsknisz? Że łapałeś się, że robisz sobie dziesiąty kubek herbaty tylko dlatego, by o niej nie myśleć? Że rano największym twoim pragnieniem był dotyk jej rąk? A wieczorem, gdy zasypiasz chciałbyś tylko usłyszeć jej 'dobranoc'? A gdy ktoś przypadkowy na ulicy wypowiadał jej imię, instynktownie się odwracałeś?
|
|
|
Uczucie, które odczuwa się po wiadomości, że osoba, na której szalenie Ci zależy może już nie powiedzieć do Ciebie ani jednego słowa..
|
|
|
Powiedziałeś, że musisz się odnaleźć i odszedłeś. A co ja mam teraz zrobić? Również odejść od samej siebie?
|
|
|
|