|
love0space.moblo.pl
Bo najgorsze jest przeczucie kiedy wiesz że się nie uda a mimo wszystko z dnia na dzień bardziej go kochasz.
|
|
|
Bo najgorsze jest przeczucie kiedy wiesz,że się nie uda,a mimo wszystko z dnia na dzień bardziej go kochasz.
|
|
|
kolejny dzień staram się pozbierać , niewiele o tym wiem ...
|
|
|
Wiem kiedy będzie lżej
Wiem co znaczy nie
|
|
|
Zatańcz ze mną jak wiatr...
Poznasz jedną z moich wad.
|
|
|
bo niewykorzystane szanse bolą znacznie bardziej, niż popełnione błędy .
|
|
|
Co dzień przed snem , i rano gdy otwieram powieki , widzę Twój brąz oczu .
|
|
|
I jedyne czego chce to usłyszec że jestem dla Ciebie ważna
|
|
|
Mówię że mi nie zależy ale tak naprawdę czekam na wiadomosc na gg ,czy smsa .
|
|
|
Pytają mnie, czemu zaczęłam od końca i cofam się do początku. To proste . Nie umiałam zrozumieć początku póki nie ujrzałam końca . Brakowało zbyt wielu elementów układanki
|
|
|
Nie chcę . Nie chcę Cię narażać . Wiem że mnie kochasz , wiem że mnie pragniesz , więc czemu się odsuwasz, czemu odchodzisz i zapominasz , czy tak będzie dla nas lepiej ?
|
|
|
I udaje tylko że jest dobrze. Co dzień zakładam maskę aby nikt nie pytał co się stało . Nie chcę mówić , nie chcę tłumaczyć . Nie chcę wyjaśniać ,że Cię straciłam . Wystarczy mi to , że w takie dni jak ten , siadam do laptopa odpalam gg na nie widoku i patrzę na Twoje imię przez 20 minut ,muszę na siebie wrzucać aby odsuwać myśl o napisaniu do Ciebie , przecież Ci to obiecałam. . Cierpię. Nie ogarniam sama swojego umysłu .
Czuję jak każdy milimetr mojego ciała chce do ciebie. Chciałabym rzucić się Tobie na szyję , tak jak wtedy , w parku czy na zwykłej ciemnej ulicy oświetlonej kilkoma lampami . Chciałabym móc znowu poczuć tą chęć dotknięcia Twych warg. Tą niepewność . Co dziennie zastanawiam się czy Ty też o mnie choć czasem myślisz . Może jednak tęsknisz tak cholernie . Kurwa mać wierzyłeś przecież w przeznaczenie.
|
|
|
przychodzi moment, kiedy stajesz, zaciągasz ręczny w swoim życiu, bierzesz głęboki oddech i uważnie czytasz drogowskazy - kolejne kierunki, znaki, drogi, którymi możesz podążyć. a w głębi coś pęka, bo jedyne, co wydaje się na tą chwilę właściwe to cofnięcie się, ruszenie wstecz - do tych uśmiechów, do każdej z tych rozmów, do obietnic, które nie zostały dopełnione, do słów, do Jego głosu, dotyku, ciepła Jego oddechu
|
|
|
|