|
lottaska.moblo.pl
Nienawidzę sposobu w jaki mówisz i w jaki się strzyżesz. Nienawidzę jak jeździsz moim autem i się gapisz. Nienawidzę twych butów i tego że odgadujesz moje myśli. N
|
|
|
Nienawidzę sposobu, w jaki mówisz i w jaki się strzyżesz.
Nienawidzę, jak jeździsz moim autem i się gapisz.
Nienawidzę twych butów i tego, że odgadujesz moje myśli.
Nienawidzę Cię tak bardzo, że robi mi się niedobrze.
Nienawidzę tego, że zawsze masz rację, i kiedy kłamiesz.
I gdy mnie rozśmieszasz i zmuszasz do płaczu.
Nienawidzę, kiedy cię nie ma i kiedy nie dzwonisz.
Najbardziej nienawidzę sposobu, w jaki Cię nie nienawidzę.
Nawet nie trochę, nawet nie ciut, w ogóle...
|
|
|
Milcz, albo powiedz coś takiego, co jest lepsze od milczenia,
|
|
|
Myślisz, że wspomnienie rozbite na tysiąc kawałków przestaje być wspomnieniem ?
A może ma się wtedy zamiast jednego tysiąc wspomnień ? Jeśli tak, to stawiam wszystko
że teraz każde z tego tysiąca będzie bolało z osobna!
|
|
|
Chciałam prawdy. A w tę wpisane jest przecież ryzyko
Trzeba wiedzieć, czy na spacerze może zabraknąć nie tylko dłoni, ale i tożsamej duszy.
|
|
|
Przepraszam Pana, czy poczęstuje mnie Pan sobą ?
|
|
|
Uśmiechał się do mnie, burząc w ten sposób wewnętrzny mur,
jaki wzniosłam, żeby się obronić przed zakochaniem się w nim po uszy.
|
|
|
niby do zakochania jeden krok, a jak przyjdzie co do czego to musimy zapierdalać milę.
|
|
|
|