|
looveyouu.moblo.pl
to takie dziwne uczucie niby cieszę się że ten związek się skończył. Niszczył mnie przecież od środka. Ale teraz kiedy jesteśmy już obcymi dla siebie ludźmi jakoś nie
|
|
|
to takie dziwne uczucie, niby cieszę się, że ten związek się skończył. Niszczył mnie przecież od środka. Ale teraz, kiedy jesteśmy już obcymi dla siebie ludźmi jakoś nie umiem odnaleźć się w tej nowej rzeczywistości. Nie brakuje mi niego. Brakuje mi czułości. Samotność mnie dopadła.
|
|
|
nienawidzę mówić o tym jak cholernie coś mnie boli, należę do tej zajebistej mniejszości, która trzyma większość w sobie do usranej śmierci.
|
|
|
pamiętasz jeszcze? kiedy przy pierwszym spotkaniu tak się siebie wstydziliśmy.
|
|
|
Nic nie zabija bardziej od samotności. Możemy strzelać do siebie nawzajem karabinami, wbijać sobie noże w plecy, rzucać granatem - nic, ale to nic nie niesie ze sobą takiego cierpienia jak samotność. Z czasem przestajemy patrzeć na życie z nadzieją, a kolory dookoła nas jakby blakną. Wracamy do domu szurając po drodze butami ze wzrokiem utkwionym przed siebie. Nasza twarz nie wyraża żadnych uczuć... poza obojętnością. Obojętniejemy na wszystko. Na świat, na nas samych, na życie... na miłość. Powoli zatracamy się w swoim ciele pozbawionym duszy, która gdzieś nam umknęła. W końcu samotność nas zabija.
|
|
|
Najbardziej bolały Twoje obietnice, które dały mi nadzieję najpiękniejszych chwil, których nie było.
|
|
|
Ludzie wprost uwielbiają nas niszczyć. Zrobią wszystko, abyśmy poczuli się źle, bezwartościowi, samotni. Wystarczy chwila słabości, a oni to wykorzystają. Zupełnie jakby ich całe życie polegało na czyhaniu na nasze upadki..
|
|
|
nigdy nie zapomnę początków, kiedy starałeś się o mnie, a ja byłam tak zajebiście szczęśliwa.
|
|
|
czasem kiedy mówię: "u mnie w porządku" chciałabym, żeby ktoś spojrzał mi w oczy, uściskał mnie mocno i powiedział "wiem, że wcale tak nie jest".
|
|
|
i nie wmawiaj mi że z Nim będę szczęśliwsza. nie ma niczego głupszego niż odchodzenie dla 'czyjegoś dobra'. pieprze takie dobro.
|
|
|
i chyba wolę muzykę, od Ciebie. słuchając muzyki się nie cierpi.
|
|
|
Ciągle narzekasz. Chciałbyś żeby było inaczej, ale nie robisz nic, by tak się stało. Często coś Ci nie pasuje. I codziennie pojawia się jakaś drobnostka, która Ci przeszkadza. Masz nadzieję, że czas coś zmieni i jutro będzie lepiej. Ale każde następne jutro staje się irytujące. Nic Ci nie wychodzi. Ludzie się czepiają. Stwarzasz kłótnie. Wszystko się sypie. Zaczynasz krzyczeć. Wątpisz we wszystko. Dla Ciebie nic już nie ma znaczenia. Krwawisz. Pijesz. Upadasz. I tak codziennie, już od jakiegoś czasu. Bo wszystko jest do bani, prawda? Zatrzymaj się choć na chwilę, usiądź i odpowiedz na jedno ważne pytanie: po co żyjesz?
|
|
|
|