|
koniec, początek , koniec .. i tak w kółko ,czy ja wyglądam na lalkę ? na marionetkę? która w każdej chwili będzie gotowa zagrać od nowa , od początku jeden i ten sam jebany wers, tekst i głupie miny. czy ja wyglądam jakbym leżała na półce sprzedaży z napisem 'weź mnie i pokochaj' czy myślisz ze co jakiś czas weźmiesz mnie do swojego użytku,a kiedy jest coś nie tak zwyczajnie mnie odłożysz? nie jestem pacynką! jestem człowiekiem z cholernie wielkimi uczuciami . jeśli już mnie wyrzucasz z powrotem na półki sklepowe , to nigdy po mnie nie wracaj.będę tak sobie cierpliwie czekała , na prawdziwą miłość
|
|
|
przytulałeś , całowałeś , robiłeś nadzieje , ale twoim zdaniem to nic nie znaczyło i nigdy nie byliśmy razem
|
|
|
Jak można zbudować coś nowego, lepszego skoro ciągle wygrzebuje się błędy przeszłości?
|
|
|
Czekam, aż uświadomisz sobie, że ani ja ani ty o sobie nie zapomnimy. Może nie dlatego że się kochamy nadal, ale dlatego, że jesteśmy dla siebie nawzajem wspomnieniem nie wiem czy dobrym, ale jednak wspomnieniem.
|
|
|
Może i faktycznie coś się kończy, by coś innego się mogło zacząć. Tylko,że niektóre zakończenia odbijają się na nas zbyt mocno i nie mamy ochoty iść dalej i otwierać nowego rozdziału.
|
|
|
Czasem żałuję, że nie jestem materialistką. Mogłabym wyrzucić wszystkie przedmioty, które kojarzą mi się z Tobą i nie przejmowałabym się jakimś tam złamanym sercem, jakimś bólem i jakimiś wspomnieniami.
|
|
|
Życie jest za krótkie, by stac w miejscu i myśleć "co by było gdyby"
|
|
|
Najtrudniej jest wieczorami, gdy kładziesz się do łóżka i zaczynasz rozumieć, że zgubiłaś sens życia. znikł na krętej drodze miłości, pełnej kłamstw, łez i bólu.
|
|
|
Czasem trzeba usiąść i pogadać z sercem. ot tak jak staremu kumplowi wytłumaczyć, że nie masz ochoty na ciągłe nadzieje czy miłość.
|
|
|
i potrafię 20 razy przeczytać od Ciebie tego samego sms'a, bo daje mi on tyle radości jakbym czytała go po raz pierwszy
|
|
|
Niesamowite, jak słaby staje się człowiek, kiedy jego szczęście zależy od drugiej osoby
|
|
|
wyobraź sobie taką scenę : siedzisz w bujanym fotelu na białym ganku małego domku na wsi. Mija 50.rocznica ślubu z siedzącym po Twojej lewej stronie mężczyzną. Dookoła Was biegają wnuki, dzieci przygotowują obiad a Wy po prostu siedzicie z herbatą w dłoni trzymając się za ręce. A teraz zdaj sobie sprawę że przy fragmencie o mężu Ty pomyślałaś o Nim. Teraz się uśmiechasz i rozumiesz, że nie jest Ci obojętny.
|
|
|
|