|
Proszę, nie zawiedź mnie chociaż Ty. Nie pozwól bym przestała ufać ludziom, by strach mnie pokonał. Bądź.
|
|
|
Straciłam to. Spieprzyłam sobie własne życie. Zaprzepaściłam marzenia, zgubiłam oddech, aż w końcu straciłam własne serce, a rozum, jak na złość, zamieszkuje swoje stałe miejsce i szydzi ze mnie wypominając mi moją lekkomyślność i naiwność. Moją wiarę w ludzi i w jego słowa. Kretynka.
|
|
|
Noc - najlepsza pora na wspomnienia. Wyobrażanie co by było gdyby, myślenie nad sensem życia.
|
|
|
Uwielbiam facetów, którzy mają twardy, męski głos, pociągające perfumy i szacunek do swojej matki, tak mocny, że za nic w świecie nie pozwoliliby jej skrzywdzić .
|
|
|
klasyczne kłamstwa chłopaków : 1. potrzebuję czasu dla siebie, 2. muszę to przemyśleć, 3. nic nie piłem, 4. to tylko koleżanka.
|
|
|
Była sobie przyjaźń. Była wyjątkowa. Damsko-męska. Wszystko było pięknie i cudownie. Świetnie się razem dogadywali. Wiedzieli o sobie nawzajem dość sporo. Aż jedno ze stron zakochało się w drugiej stronie. I koniec wyjątkowej przyjaźni.
|
|
|
Niby już się przyzwyczaiłam do tych ciągłych rozczarowań, a za każdym razem boli tak samo.
|
|
|
Mam dość słuchania tego, jak beznadziejna jestem. Wiem, że się zmieniłam. Uważacie, że na gorsze. Bo co? Bo nie jestem już taka miła dla wszystkich? Bo mam swoje zdanie i właśnie tego się trzymam? Egoistka? Nie sądze. Ja poprostu w końcu ogarnęłam się po tym, jak skrzywdził mnie ten palant, a to jaka jestem to taka pewnego radzaju bariera. Próbuje się bronić. Nie chcę przechodzić przez to kolejny raz.
|
|
|
Teraz doskonale wiem, dlaczego nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, nie wraca się do starej miłości. No bo jaki sens ma czytanie tej samej książki, znając jej zakończenie?
|
|
|
Drogi Święty Mikołaju! Po pierwsze, wiem, ze niespełniasz życzeń, tak samo jak dobre wróżki, spadające gwiazdy, czterolistne koniczynki, ileś-tam kropkowate biedronki i inne, różne, mniej bądź bardziej znane 'rzeczy', które według podań ludowych owe życzenia spełniają. I co to za różnica, czy napiszę do Ciebie, czy do Yeti, czy sobie wymyślę kogoś/coś jeszcze innego? Jak przecież szansa na spełnienie życzenia jest tak samonikła... Zupełnie, jakbym sobie życzyła czegoś totalnie nierealnego, jak 15 cm dłuższych nóg, albo mniejszego nosa, albo z dwa rozmiary większego biustu.Wiesz czego bym chciała? Miłości. Takiej zwykłej, szczerej, szczęśliwej i prawdziwej. Emocjonalnej i fizycznej po równo. Może to dziwne, ale mimo wszystko w nią wierzę. Bo przecież nie wolno czegoś przekreślać tylko dlatego,że nas nie spotkało.
|
|
|
Wiesz co boli najbardziej ? Kiedy zawiedzie osoba, której ufałeś bezgranicznie.
|
|
|
I jeśli kiedykolwiek za mną zatęsknisz, to pamiętaj, ja nie uciekłam, to ty pozwoliłeś mi odejść.
|
|
|
|