 |
looseheartx33.moblo.pl
A jedyne co ci zostało to resztki które czasami spadną ze stołu naszej miłości suko. Coś ci nie wyszło rozdzielenie Nas a jedyne co osiągnęłaś to status dziwka odb
|
|
 |
A jedyne co ci zostało to resztki, które czasami spadną ze stołu naszej miłości, suko. Coś ci nie wyszło rozdzielenie Nas, a jedyne co osiągnęłaś to status "dziwka, odbijająca chłopaków". Chyba nie słuchałaś dokładnie na lekcji, w której mówili o szanowaniu swojego ciała.
|
|
 |
Wyżłobię nożem w twoich plecach napis - Kocham Cię. Może wtedy o tym nie zapomnisz.
|
|
 |
Byłam zazdrosna o każdą dziewczynę, którą kiedykolwiek przytuliłeś, bo przez jeden moment miała w ramionach cały mój świat.. ;((
|
|
 |
co mnie najbardziej dobija?
to, że mogę dokładnie wyrecytować jutrzejszy dzień.
|
|
 |
Zaufanie... najgorsza z patologii.
^^
|
|
 |
Wali od Ciebie kłamstwem, skurwysynie.
Byś to wkońcu zmył z siebie !
|
|
 |
poznać dziewczyne , rozkochać ja w sobie , zostawić , zapomnieć o niej .
proste równanie o facetach .
|
|
 |
Za dotknięciem dna, wszystko się odmieni
trzeba najpierw spaść, by się znowu wzbić.
|
|
 |
W wieku 5 lat myślałam, że chłopacy są po to by opiekować się dziewczyną, chodzić z nią za rękę, przytulać ją i nie dać jej zrobić krzywdy !. Myliłam się .. cholernie się myliłam. Chłopacy potrafią tylko ranić . Są, za chwile ich nie ma a najlepsze jest to, że nie dają o sobie zapomnieć ...
|
|
 |
otworzyła oczy . było inaczej . słońce radośnie świeciło , trawa dość mocno się zazieleniła . poczuła zapach ukochanego ciasta , które właśnie przyrządzała mama , mimo iż było jeszcze bardzo wcześnie . podchodząc do lustra , szeroko się uśmiechnęła . jej długie brązowe włosy wyglądały idealnie , a nie tak jak zawsze rano - poplątane i rozchodzące się na wszystkie strony . brat przy stoliku rysował jej wielkie serce , a króliczek przyjaźnie spoglądał nie wychciewając marchewki jak dotychczas . po szeregu uścisków przyjaciółka wyciągnęła ja na miasto . dostała ulubiony sok i batonik , ale wciąż czegoś jej brakowało . i zobaczyła go - zarys jego sylwetki . potykając się o własne nogi biegła ile sił . wtuliła się mocno w jego bluze i ze łzami w oczach spojrzała na jasne niebo - tak , to zdecydowanie jej najlepsze urodziny w życiu .
|
|
 |
było w nim coś niezywkłego . jego obecność , głos , wygląd - to wszystko sprawiało , że czuliśmy się przy nim na luzie . każdy się czuł . potrafił każdego rozśmieszyć , pomógł mi w wielu sytuacjach . był gdy płakałam , rozmawiał gdy tego potrzebowałam . nie mogłam pojąć jak niektórzy się go mogą bać . do czasu naszej kłótni . wtedy wszystko stało się inne. zrozumiałam , że nie jest tym na kogo wyglądał . stał się wredny , wulgarny i nie był już tym słodkim , rozkapryszonym kolesiem z wielkimi planami na przyszłość . po prostu stał się tym złym , o którym opowiadali mi ludzie z jego otoczenia .
|
|
 |
.. już nie zakocham się, nikt mnie nie zrani już . niee ! . nie będę głupia .z głowy wyrzucę sen , który wciąż kusi mnie do cb chodz ty tego nie rozumiesz.
|
|
|
|