|
lookingforlove.moblo.pl
Na ogół jestem szczęśliwa bo generalnie nie mam powodów do smutku. Ale przychodzą takie dni kiedy wkurwia mnie wszystko kiedy wraca cała moja przeszłość. Czuję się wted
|
|
|
Na ogół jestem szczęśliwa bo generalnie nie mam powodów do smutku. Ale przychodzą takie dni kiedy wkurwia mnie wszystko , kiedy wraca cała moja przeszłość. Czuję się wtedy taka bezradna , bezsilna , mam ochotę płakać. Kładę się wtedy na łóżku , zakładam słuchawki i puszczam muzykę na full. Dokładnie wsłuchuję się w bit , analizuję każde słowo , każde zdanie , wczuwam się w to i ogarniam dany przekaz. Jestem wtedy głucha na wszystko wokół na cały ten burdel który mnie otacza
|
|
|
Ci ludzie ? Oni są dla mnie ważni , bardzo ale to bardzo ważni. Gdyby nie oni nie byłoby mnie dziś tutaj. Nie mogłabym ich wkurzać , denerwować i ciągle się z nimi kłócić.Nie doprowadzałabym ich do szału i nie wjeżdżałabym im na psychikę ale i nie spędzałabym z nimi tyle wspaniałych chwil , nie odpierdalałabym tyle chorych akcji .Nie melanżowałabym w takim stylu , nie byłabym z nimi gdyby tego potrzebowali i na odwrót , nie byłabym tak cholernie szczęśliwa. Więc dobrze ci radzę zastanów się zanim coś o nich powiesz , zanim zaczniesz robić im jakiekolwiek problemy.Bo oddałabym za nich życie a nawet byłabym zdolna je kogoś pozbawić.
|
|
|
każdy ma coś w sobie pociągającego, tajemniczego, niezastąpionego i wyjątkowego. - On, ma wszystko
|
|
|
siedzę cicho. ale jak kiedyś wrzasnę, to wypłoszę wszystkie te twoje dziwki naraz
|
|
|
wyszłam ze szkoły pisząc smsa. w moje uszy od razu wpadł dobry bit Małpy, rozglądnęłam się dookoła, koło bramy stał jakiś ziomek w luźnych spodniach, najkach na nogach i czapką z daszkiem na głowie. ruszyłam przed siebie uśmiechając się do wyświetlacza telefonu, kiedy go mijałam zaśmiał się głośno. - a ty co maleńka, nie poznajesz mnie? - usłyszałam zza pleców. odwróciłam się i zaczęłam piszczeć. - ty ciołku co tu robisz? - darłam się na całą mordę rzucając się na niego. - jak zawsze zakręcona i piękna. - rzucił śmiejąc się. - kiedy przyjechałeś? kolczyka masz w brwi? jak w Hiszpanii? co w szkole? na ile przyjechałeś? jesteś jeszcze z Kamilą? - pytałam ciągle nie czekając na odpowiedź. - wiedziałem że tak będzie, kobieto czy ty w końcu kiedyś się zmęczysz tym gadaniem? - zapytał ciągnąc mnie za rękę. siedzieliśmy w barze cztery godziny i nie mogliśmy się nagadać. kocham tych ziomków którzy są dla mnie jak rodzina.
|
|
|
kocham Cie nawet kiedy na przywitanie częstujesz mnie fajką zamiast słodkiego buziaka.. kocham Cie takim, jakim jesteś .
|
|
|
Czasami wystarczy jedno spojrzenie, jedno przypadkowe spotkanie, a wszystko wraca ze zdwojoną siłą.
|
|
|
Patrze na moich przyjaciół i zastanawiam się - kto im odebrał mózgi
|
|
|
Wiem, że moi rodzice widząc mnie śmiejącą się do monitora komputera albo telefonu mają ochotę wysłać mnie do psychiatryka.
|
|
|
Skoro ty siedzisz w domu i ja siedzę w domu, po co marnować dwa domy? Nie możemy posiedzieć w jednym?
|
|
|
Nie wiem czego chciałabym bardziej: żeby to się inaczej skończyło czy żeby w ogóle się nie zaczynało.
|
|
|
- nie byłem aż tak pijany .. - nie , wcale . zobaczyłeś siebie w lustrze i wyzywałeś na solówke
|
|
|
|