 |
`Kiedy zawiodłam się na bliskiej mi osobie, to dziwne, ale nagle zauważyłam w niej wady, których wcześniej nie dostrzegałam.
|
|
 |
`Postawiłam swoje życie na... tych parę słów od Ciebie... i zawiodłam się..
|
|
 |
`jeśli w deszczowe dni wyrywałabym Ci parasol z ręki i kazała biec za sobą w strugach deszczu - goniłbyś mnie.?
albo w zimową noc poprosiłabym, abyś poszedł ze mną ulepić bałwana z marchwiowym nosem - wstałbyś z łóżka.?
jeśli nad ranem zadzwoniłabym do Ciebie nie odzywając się, bo chciałabym tylko posłuchać twego oddechu - nie rozłączyłbyś się.?
a gdybym wyjechała na pół roku mówiąc, że potrzebuję odmiany - czekałbyś na mnie.?
a nawet jeśli chciałabym ściągnąć Twój nowy krawat i zrobić sobie z niego pasek do spodni - pozwoliłbyś mi na to.?
pewnie nie jesteś zdolny do takich poświęceń, pewnie nikt nie jest zdolny do nich, dla mnie...
|
|
 |
`To taka nieszczesliwa miłosc,która ciagnie sie przez lata.
on nieswiadomy,
ona małolata pierwszej miłosci ukucie..nie zapomina sie go nigdy..!
tak wielkie uczucie.. i ogromna pustka!
Ona zakochana od pierwszego wejrzenia..
małolata mało o zyciu wie..
wystarcza jej te jego spojzenia..cudowne oczy i usmiech ten..
Niespełniona miłośc..jak najgorszy sen!
Kiedys dostanie innego..
bedzie kochał ja..
lecz nie bedzie mial jego imienia..
to nie bedzie ten...któremu serce dac chciala.
lecz on nie chciał jej...
Z wiatrem będzie mu posyłać pocałunki,
wierząc, że wiatr muśnie jego twarz i szepnie mu do ucha,
że ona ciągle żyje i czeka.
Kiedyś zrozumie...może wróci... Ale czy ona będzie
czekać? Może ktoś już go zastąpi? Może... Ale tak
naprawdę uczucia wielkiej miłości nigdy do końca się nie
wypalają... ona zawsze będzie do niego coś czuć i mieć
ta cholerną słabość...
|
|
 |
`To taka nieszczesliwa miłosc,która ciagnie sie przez lata.
on nieswiadomy,
ona małolata pierwszej miłosci ukucie..nie zapomina sie go nigdy..!
tak wielkie uczucie.. i ogromna pustka!
Ona zakochana od pierwszego wejrzenia..
małolata mało o zyciu wie..
wystarcza jej te jego spojzenia..cudowne oczy i usmiech ten..
Niespełniona miłośc..jak najgorszy sen!
Kiedys dostanie innego..
bedzie kochał ja..
lecz nie bedzie mial jego imienia..
to nie bedzie ten...któremu serce dac chciala.
lecz on nie chciał jej...
Z wiatrem będzie mu posyłać pocałunki,
wierząc, że wiatr muśnie jego twarz i szepnie mu do ucha,
że ona ciągle żyje i czeka.
Kiedyś zrozumie...może wróci... Ale czy ona będzie
czekać? Może ktoś już go zastąpi? Może... Ale tak
naprawdę uczucia wielkiej miłości nigdy do końca się nie
wypalają... ona zawsze będzie do niego coś czuć i mieć
ta cholerną słabość...
|
|
 |
w stanie trzeźwym wiedziała, że taki nigdy nie istniał..
|
|
 |
`Upijała się, aby przypomnieć sobie moment w którym ją kochał..
|
|
 |
a ja wiedziałam, że nigdy ona nie będzie moja.
więc nie stój obok mnie !
nie przychodź i nie odchodź !
nie rozmawiaj !
nie tańcz ze mną !
nie bądź 'blisko' !
nie uśmiechaj się uroczo !
nie patrz swoimi ślicznymi oczkami !
nie krzywdź słowem !
nie rań !
w ogóle nie istniej. !
|
|
 |
`najbardziej odczułam brak osoby dla mnie bliskiej, która kiedyś stała obok mnie,
|
|
 |
`wiesz...najbardziej żałuję tych wszytskich grzechów, których nie zdążyłam z Tobą popełnić !
|
|
 |
`nauczyłam się malować oczy żeby ukryć opuchnięte powieki. i złamane serce
|
|
 |
Usłyszeć od ciebie dwa słowa, trzy sylaby, dziewięć liter. < 33
|
|
|
|