 |
po mistrzowsku zeszmaciłeś mi serce.
|
|
 |
chcę mieć coś swojego, coś co będę kochać, bo ja tak naprawdę najbardziej w życiu chcę kogoś kochać..
|
|
 |
do miłości trzeba dorosnąć, nie nauczyła Cię mama?
|
|
 |
i takim oto optymistycznym akcentem pierdolę wszystko!
|
|
 |
z dnia na dzień dławić się własną bezsilnością.
|
|
 |
on jest zwykłym dupkiem, ona pospolitą dziwką.
|
|
 |
dziś nie kocha się sercem, lecz dupą.
i nie liczy się miłość, lecz orgazm.
|
|
 |
nawet nie masz pojęcia jak bardzo mnie to boli, kiedy zwracasz się do mnie imionami swoich byłych.
|
|
 |
za mało czasu minęło, bym bez emocji umiała powiedzieć Ci jak jest.
|
|
 |
garść psychotropowych tabletek i łyk zimnego pilsa.
|
|
 |
i ta niepewność, która zabija mnie od środka.
|
|
 |
czy kiedykolwiek kochałeś kogoś tak mocno, że ledwie mogłeś oddychać?
|
|
|
|