|
limit_of_endurance.moblo.pl
wywiesić serce i rozum na balkonie. niech wywietrzeje miłość do Ciebie. maniia
|
|
|
|
wywiesić serce i rozum na balkonie. niech wywietrzeje miłość do Ciebie. / maniia
|
|
|
|
delikatnie sunął dłonią po moim udzie jednocześnie przewiercając mnie tym cudownie morskim spojrzeniem. kręciłam niemo głową, nie skłonna do jakichkolwiek wyjaśnień. nachylił się ku mnie, próbując pocałować. mimowolnie odsunęłam się kawałek, kładąc Mu palec wskazujący na dolnej wardze. - w moim życiu nie ma miejsca na miłość, zrozum proszę. - wyszeptałam powoli, raniąc Go każdą kolejną literką. oddał mi swoje serce, a ja właśnie bezdusznie, bez skrupułów rozerwałam je na kawałki.
|
|
|
Kiedy mówię: " u mnie w porządku " wiem, że Ty spojrzysz mi w oczy uściskał mnie mocno i powiesz "przecież wiem, że wcale tak nie jest ".. / limit_of_endurance
|
|
|
|
- ej ? znów o nim myślisz ...
- nie , no co ty .
- taaa . xd
- no , ale ten jego uśmiech .
|
|
|
|
Jebać uczucia, wszyscy bądźmy skurwielami.
|
|
|
|
może dość często bywam bezczelna , ale jeśli Ci to nie pasuje to poprostu ode mnie odbij. ja nie mam zamiaru się zmieniać. / veriolla
|
|
|
|
Ja już tak mam, że chcę na siłę wszystko naprawić, nie zmienię tego.
|
|
|
|
usiadła na skraju łóżka, wpatrując się w podłogę. na jej twarzy odbijało się światło wpadającego przez okno blasku księżyca. była bezsilna - wiedziała , że znowu pakuje się w to gówno, które ją niszczy - gówno, zwane miłością. / veriolla
|
|
|
|
Kobieta, która chce odmówić, powie tylko nie. Kobieta, która tłumaczy, chce zostać przekonana.
|
|
|
|
- co chcesz powiedzieć? - nie wiem jak zacząć. - od początku, głupku. - zaczęłam. - no dobrze. a, przepraszam że Cię obudziłem i takie tam. - spoko, no powiesz mi wreszcie o co chodzi? - kurwa. ok. mała, jesteś najlepsza! ja jestem dupkiem, który Cię rani, czasami się nie odzywa, robi nadzieję, i znów milczy, i tak w kółko. ale nie potrafię ułożyć sobie mojego życia bez Ciebie. jestem dupkiem... kurwa, powtarzam się... - cisza. - halooo, jesteś tam? bo ja tu zaraz usnę. - ... kocham Cię! - rozłączył się. osłupiała też odłożyłam słuchawkę. wstałam, zapaliłam światło, usiadłam przed lustrem i zaczęłam pytać samą siebie. - co... co On powiedział? ko...kocham Cię?! - tak, chyba tak powiedział. nie chyba, na pewno. moje serce już dawno chyba przestało bić. teraz waliło jak oszalałe. z tego wszystkiego usnęłam. / 2
|
|
|
|
I udaję .. cały czas udaję. Przyklejając uśmiech do twarzy wmawiam wszystkim, że jest dobrze.! / ciamciaramciaa
|
|
|
|