Kim ty do chole.ry jesteś by wkraść się w mój świat i zabrać jego część tylko dla siebie. Wchodzisz i zabierasz co uważasz za swoje, bez pytania:
"Czy mogę?".
Obdzierasz brutalnie z uczuć, które uważałam za swoje i patrzysz z pogardą w oczach na moją bezradność, spluwając mi w twarz.
|