|
lewelofff.moblo.pl
Okey będę Twoja ale jak mnie kurwa zostawisz tozrobie Ci takie don't leave me że się nie pozbierasz! lewelofff
|
|
|
Okey, będę Twoja, ale jak mnie, kurwa, zostawisz, tozrobie Ci takie "don't leave me" że się nie pozbierasz! /lewelofff
|
|
|
Miłośc jest jak narkotyk .Na poczatku odczuwasz euforię, podajesz sie całkowicie nowemu uczuciu .A następnego dnia chcesz więcej .I choc jeszcze nie popadłeś w nałóg , to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz , że będziesz mógł nad nią panować./lewelofff
|
|
|
Mówię, że nie potrafię bez Ciebie żyć.. ale przecież kiedyś Cie nie znałam i nawet byłam wtedy szczęśliwa.. ja potrafię tylko jeszcze nie teraz ./lewelofff
|
|
|
` druga połówka ? Ja sama ze sobą tworze zajebistą całość. ` < 3..lewelofff
|
|
|
W czym ta dziwka była lepsza ? Zastanówmy się chwilę w tym, że mnie frajerze nie kupisz tanim winem. Teraz zazdrość cię zżera, niby łamacz damskich serc, choć masz prawie 2 metry nie dorastasz mi do pięt... !/lewelofff
|
|
|
- Lubię Cię. - To mamy problem bo ja Cię kocham. < 3./lewelofff
|
|
|
masz, tutaj rachunek. - jaki rachunek do cholery?! - jak to jaki? ten za, 398 nieprzespanych nocy, 879 zużytych chusteczek, 6 litrów wypitego wina, 297 wypalonych papierosów, 12 zjedzonych tabliczek czekolady i 8 litrów pochłoniętych lodów. + 22% vat, za opuchnięte oczy i rozmazany tusz./lewelofff
|
|
|
Idę na papierosa znów, by pośród dymu nikotyny utracić wspomnienia. Pierwszą i ostatnią rzecz, która nas łączy.lewelofff
|
|
|
leżałam na łóżku czytając książkę, gdy nagle w kieszeni poczułam wibracje telefonu. `1 nowa wiadomość`- ujrzałam na wyświetlaczu. `odbierz,` nacisnęłam i od niechcenia zaczęłam czytać smsa. nie mogłam uwierzyć własnym oczom - To był On, i na dodatek chciał się spotkać. zerwałam się z łóżka, odpisując szybko `ok`. przegarnęłam dłonią włosy, chwyciłam kurtkę i rzuciłam do mamy, że wychodzę. w końcu dotarłam na miejsce, On już tam był. przywitał mnie uśmiechem, wręczając czerwoną róże, jak za dawnych czasów. `przepraszam. przepraszam za wszystko. wiem, że nic nie naprawi tego, co przeze mnie przeszłaś, mimo to błagam : uwierz, że ten skurwiel naprawdę Cię kocha.` wyszeptał, a ja rzuciłam się mu na szyję. `wierzę.` tylko tyle mogłam z siebie wydusić. szok w jakim byłam nie pozwalał, na nic więcej.... - no i w tym właśnie momencie zadzwonił budzik. cholerne, złudne sny/lewelofff
|
|
|
- policz do 3 i przestań go kochać. - 1, 2 . co jest po 2.? - 3. - nie. nigdy nie powiem 3. będę udawać że nie potrafię liczyć./lewelofff
|
|
|
usiadła na zimnej marmurowej podłodze, włożyła słuchawki do uszu, zapaliła papierosa i wzięła telefon do ręki, zaczęła czytać wiadomości od niego. z każdym nowo otwartym sms'em, wracało coraz więcej wspomnień. przez długie godziny czytała jego kłamstwa. łzy napływały do jej oczu, z coraz większą częstotliwością. była zbyt słaba, aby usunąć, wspomnienia, którymi dławiła się co dnia. żyła przeszłością, żyła nim. pomimo tego, że kłamał, pomimo tego, że ja zostawił./lewelofff
|
|
|
jest wieczór. siedzę na parapecie objadając się tabliczką ulubionej czekolady. biorę do ręki komórkę i przeglądam wszystkie wiadomości od Niego. następnie wyklinam Go w myślach, sięgając po drugi `zasilacz` - tym razem są to herbatniki. później tradycyjnie ustawiam na tapecie nasze wspólne zdjęcie, myśląc jak to pięknie razem wyglądamy. gdy już dochodzę do stanu, w którym łzy utrudniają oddech - zaprzestaje tortur. - i co dalej twierdzisz, że miłość jest piękna? - taa... i może jestem najlepszym na to przykładem? //lewelofff
|
|
|
|