gaszę światło, włączam piosenkę z głębokim basem o Tobie i samotności, o Tobie którego nie ma, o Tobie którego nie znam, ale chciałabym żebyś był kimkolwiek który zapali światło, ścisz muzykę i powie : 'przecież jetem'
włożyłam w ten pocałunek cały swój ból smutek namiętność i miłość a on rozchylił wargi ii odpowiedział mi tym samym: namiętność za namiętność, ból za ból, miłość za miłość.