|
le.variatte.moblo.pl
Wiedziała że robi źle . Miała tą świadomość że konsenkwencje tego czynu będą bolsne. Ale w tej chwili nic innego sie nie liczyło chciała być z Nim .
|
|
|
Wiedziała ,że robi źle . Miała tą świadomość , że konsenkwencje tego czynu będą bolsne. Ale w tej chwili nic innego sie nie liczyło , chciała być z Nim .
|
|
|
A teraz, założę kochane legginsy, niewinną koszulkę, zaplotę warkoczyki będę tańczyć. w pustym domu, przy ukochanej muzyce.tańczyć i śmiać się w głos.
i pieprzyć, pieprzyć wszystko
|
|
|
Jeśli umrę i ten frajer przyjdzie na mój pogrzeb, obiecuję że zmartwychwstane i przypierdole mu zniczem!
|
|
|
Oduczyłeś mnie palić, nazywałeś mnie głupolem i łobuzem, przyzwyczaiłeś mnie do swojego oddechu na moim karku. Zawsze poprawiałeś mi szalik i zapinałeś kurtkę po samą szyję, robiłeś najlepszą herbatę i zawsze miałeś przy sobie chusteczkę - dla mnie, a co najważniejsze zawsze przy mnie byłeś. A teraz odchodzisz czuję się jak sierota bez serca, rąk i nóg.
|
|
|
Boyfriend, girlfriend, friend . Jakoś dziwnie te wszystkiesłowa kończą sie na end.
|
|
|
A któregoś dnia się spotkamy i tak ci przypierdole , że będziemy oboje zdziwieni . . Ty bo Ci przyjebałam a Ja że znalazłam tyle siły . ?
|
|
|
Młoda zakonnica usłyszała 3 nowe słowa - kurwa, cipa i chuj. Nie wiedziała co to znaczy więc poszła do księdza się spytać, co oznaczają. Ksiądz na to: - Kurwa to zakonnica, cipa to czoło a chuj to człowiek. Następnego dnia zakonnica biegnie na autobus. Gdy wsiadła, siadając mówi: - Ale mi się cipa spociła. I co się chuje patrzycie. Kurwy nie widzieliście??
|
|
|
Ja mam sie dobrze zachowywać? Jak byłam mała to oglądałam Tarzana, który chodził pół nago, Kopciuszek wracał po 12.00 w nocy, Pinokio kłamał, Alladyn był złodziejem, Batman jeździł 320km/h, Królewna śnieżka mieszkała z 7 chłopakami.
|
|
|
Było ich dwóch. Pierwszy - cwaniak, dupek, babiarz, zupełny brak sumienia i serca. Drugi - romantyczny, czuły, opiekuńczy, znający znaczenie słowa miłość.Jak myślisz, którego wybrało jej głupie serce . ?
|
|
|
Kocham cię - co ? - kot mi przebiegł po klawiaturze.
|
|
|
Wyszła ze szkoły wiążąc jeszcze szalik. Kiedy dochodziła do furtki, zauważyła, że stoi z kumplami. Trzymał w dłoni śnieżkę i momentalnie uśmiechnął się na jej widok. "Nie waż się!" Krzyknęła w jego stronę. "Bo co?" Zapytał z szelmowskim uśmiechem. Złapał ją i przyciągnął do siebie tak blisko, że wymieniali oddechy. "Proszę?" Zrobiła smutną minę. Już myślała, że ją pocałuje, gdy nagle znalazła się na ziemi, ze śniegiem na twarzy. Było cholernie zimno! Usiadł na niej okrakiem i śmiał się w najlepsze. "Złaź ze mnie!" Warknęła. "Oj, nie denerwuj się tak. Złość piękności szkodzi." Wciąż się śmiał. "A jak zachoruję?" Zapytała smutno. Spoważniał i powiedział cichutko: "To będę Twoim osobistym lekarzem." Nachylił się do pocałunku. Jakie było jego zdziwienie, gdy na ustach poczuł zimy śnieg. Zwaliłam go z siebie i pognałam pędem do samochodu. Spojrzał na mnie wnerwiony i pogroził palcem. Wysłałam mu buziaka. We wstecznym lusterku widziałam, jak się śmiał
|
|
|
Zadzwonię do niej o 3, 4 czy nawet 5-tej rano, a ona i tak odbierze, wysłucha mnie, i choćby nie wiem jak była zła pomoże mi bez względu jakiej wielkości jest problem. Nie poradziłbym sobie bez jej, cieszę się, że jest przy mnie taka osoba jak Ona. Prawdziwa przyjaciółka, której nie zamieniłbym na żadną inną. Dziękuje za wszystko.
|
|
|
|