Dużo rzeczy nie układało się po naszej myśli, wszystko było inaczej, niż miało być. Za często Cię zawodziłem, robiłem rzeczy, które niszczyły Ci serce, w każdym możliwym tego słowa znaczeniu. Tak naprawdę, to nigdy nie chciałem Cię zranić, ani pozwolić na to, żebyś płakała. Nie lubię, kiedy po Twoim policzku płyną słone łzy, tym bardziej wtedy, gdy nie mogę ich wytrzeć osobiście. Po prostu uwielbiam, kiedy się uśmiechasz, a ja błądzę spojrzeniem po tym uśmiechu i ślicznych dołeczkach w policzkach. Wiem, że straciłem Twoje zaufanie, Twoją miłość i wszystko co chciałaś mi dać, ale kupię Ci kiedyś te kwiaty, które zrywaliśmy kiedyś podczas wiosennych spacerów i będziemy razem patrzeć w niebo, obiecuję. Już Cię nie zawiodę, naprawdę. /uszanujkurwo
|